W niedzielę mija 30 lat od męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Kapelan Solidarności został zamordowany przez funkcjonariuszy SB.
W czerwcu 2010 roku został ogłoszony błogosławionym. Rok przed beatyfikacją na polskie ekrany wszedł film Rafała Wieczyńskiego "Popiełuszko. Wolność jest w nas". Reżyser w rozmowie z Radiem Szczecin powiedział, że ks. Jerzy jest błogosławionym wymagającym, radykalnym i odważnym.
- On nie walczył z komunizmem, on walczył ze złem. Ks. Jerzy jest drogowskazem, jest bardzo potrzebny i tak, jak za papieżem szli młodzi ludzie, tak teraz wydaje mi się, że ks. Jerzy będzie i jest dla wielu wzorem - uważa Wieczyński.
Adam Woronowicz przyznał, że przygotowując się do tytułowej roli w filmie zobaczył kogoś, kto był bardzo blisko drugiego człowieka, nadzwyczajnego w swojej zwyczajności.
- Zobaczyłem przede wszystkim kapłana. Jestem zarażony tą postacią. Ksiądz Jerzy chciał towarzyszyć człowiekowi w życiowych wyborach. Zawsze uważał, że człowiek może wrócić, zacząć od nowa. On nie głosił niczego innego niż ewangelia Chrystusa.
We wrześniu we Francji rozpoczął się proces w sprawie cudu za wstawiennictwem błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Jeśli cud zostanie uznany, otworzy to drogę do kanonizacji i ogłoszenia ks. Jerzego świętym.
- On nie walczył z komunizmem, on walczył ze złem. Ks. Jerzy jest drogowskazem, jest bardzo potrzebny i tak, jak za papieżem szli młodzi ludzie, tak teraz wydaje mi się, że ks. Jerzy będzie i jest dla wielu wzorem - uważa Wieczyński.
Adam Woronowicz przyznał, że przygotowując się do tytułowej roli w filmie zobaczył kogoś, kto był bardzo blisko drugiego człowieka, nadzwyczajnego w swojej zwyczajności.
- Zobaczyłem przede wszystkim kapłana. Jestem zarażony tą postacią. Ksiądz Jerzy chciał towarzyszyć człowiekowi w życiowych wyborach. Zawsze uważał, że człowiek może wrócić, zacząć od nowa. On nie głosił niczego innego niż ewangelia Chrystusa.
We wrześniu we Francji rozpoczął się proces w sprawie cudu za wstawiennictwem błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Jeśli cud zostanie uznany, otworzy to drogę do kanonizacji i ogłoszenia ks. Jerzego świętym.