Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. pixabay.com / gorkhe1980 (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / gorkhe1980 (CC0 domena publiczna)
Po kilku dniach przerwy z bazy do pierwszego obozu wyruszyło dwóch uczestników narodowej wyprawy na ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik.
Wspinanie od soboty było niemożliwe ze względu na huraganowy wiatr i śnieżyce oraz koordynowanie akcji ratunkowej na Nanga Parbat.

Do pierwszego obozu, na wysokości 5900 metrów wyruszyli Artur Małek i Marek Chmielarski najprawdopodobniej spędzą tam noc.

- Pogoda jest kiepska, także to wyjście jest trochę na siłę dzisiaj, ale trzeba się już ruszyć - powiedział Dariusz Załuski, jeden z uczestników ekspedycji.

Z kolei uczestnicy akcji ratunkowej na Nanga Parbat nadal nie mogą ruszyć do bazy pod K2, lot śmigłowcem uniemożliwia śnieżyca i silny wiatr.

- Na pewno potrzebne było nam te kilka dni, żeby ochłonąć, żeby też trochę nabrać do tego dystansu, ja bym chciał po prostu wrócić do tego na czym znam się najlepiej, czyli po prostu do wspinania się - powiedział Adam Bielecki, jeden z czterech uczestników akcji ratunkowej.

Już wiadomo, że do bazy wróci tylko trzech z nich, z udziału w wyprawie, ze względów osobistych, zrezygnował ratownik medyczny Jarosław Botor, który kierował akcją sprowadzania Francuzki Elizabeth Revol.

K2, który ma 8611 metrów, jest drugim co do wysokości szczytem na świecie i ostatnim niezdobytym zimą ośmiotysięcznikiem. Polacy wejściem na jego wierzchołek chcą zakończyć historię zimowej eksploracji Himalajów i Karakorum.
Relacja Paweł Pawlica

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty