Zakończył się strajk pielęgniarek w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie. Pielęgniarki wracają do pacjentów.
Protestujące spotkały się z dyrekcją szpitala w gabinecie wojewody. Po prawie 5 godzinach negocjacji udało się podpisać porozumienie - co ogłosił wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.
- Po wielogodzinnych rozmowach toczonych w bardzo merytorycznej, spokojnej i konstruktywnej atmosferze podpisane zostało wstępne porozumienie, którego efektem jest zakończenie strajku z chwilą obecną. Strajk został zakończony - mówił wojewoda.
Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w lubelskim szpitalu Dorota Ronek , potwierdziła słowa wojewody, choć nie ujawniła szczegółów porozumienia
- Strajk kończymy. Spór zbiorowy trwa i będzie utrzymany do końca realizacji porozumienia, które w tym momencie zawarliśmy z panem dyrektorem. O szczegółach poinformujemy w przyszłym tygodniu - mówiła Dorota Ronek.
Dyrektor Szpitala Radosław Starownik, przyznał, że obie strony musiały pójść na kompromis.
- Na tym polegają negocjacje, żeby każda ze stron miała możliwość ustąpienia w pewnym zakresie. Tak jak powiedziała pani Dorota, wydaje nam się, że osiągnęliśmy pewien kompromis. Czy on satysfakcjonuje obie strony? To już inna rzecz - powiedział Radosław Starownik.
Strajk trwał od poniedziałku. Pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów. Szpital pracował w ograniczonej obsadzie. Odwołano planowane zabiegi i nie przyjmowano nowych pacjentów.
Pielęgniarki domagają się włączenia dodatku do wynagrodzenia zasadniczego, w kolejnym roku - wzrostu pensji zasadniczej o 500 złotych z funduszu pracodawcy i w 2020 roku również wzrostu wynagrodzenia o 500 złotych.
- Po wielogodzinnych rozmowach toczonych w bardzo merytorycznej, spokojnej i konstruktywnej atmosferze podpisane zostało wstępne porozumienie, którego efektem jest zakończenie strajku z chwilą obecną. Strajk został zakończony - mówił wojewoda.
Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w lubelskim szpitalu Dorota Ronek , potwierdziła słowa wojewody, choć nie ujawniła szczegółów porozumienia
- Strajk kończymy. Spór zbiorowy trwa i będzie utrzymany do końca realizacji porozumienia, które w tym momencie zawarliśmy z panem dyrektorem. O szczegółach poinformujemy w przyszłym tygodniu - mówiła Dorota Ronek.
Dyrektor Szpitala Radosław Starownik, przyznał, że obie strony musiały pójść na kompromis.
- Na tym polegają negocjacje, żeby każda ze stron miała możliwość ustąpienia w pewnym zakresie. Tak jak powiedziała pani Dorota, wydaje nam się, że osiągnęliśmy pewien kompromis. Czy on satysfakcjonuje obie strony? To już inna rzecz - powiedział Radosław Starownik.
Strajk trwał od poniedziałku. Pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów. Szpital pracował w ograniczonej obsadzie. Odwołano planowane zabiegi i nie przyjmowano nowych pacjentów.
Pielęgniarki domagają się włączenia dodatku do wynagrodzenia zasadniczego, w kolejnym roku - wzrostu pensji zasadniczej o 500 złotych z funduszu pracodawcy i w 2020 roku również wzrostu wynagrodzenia o 500 złotych.
- Po wielogodzinnych rozmowach toczonych w bardzo merytorycznej, spokojnej i konstruktywnej atmosferze podpisane zostało wstępne porozumienie, którego efektem jest zakończenie strajku z chwilą obecną. Strajk został zakończony - mówił wojewoda.
- Strajk kończymy. Spór zbiorowy trwa i będzie utrzymany do końca realizacji porozumienia, które w tym momencie zawarliśmy z panem dyrektorem. O szczegółach poinformujemy w przyszłym tygodniu - mówiła Dorota Ronek.