Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. www.wikipedia.org / Amio Cajander
Fot. www.wikipedia.org / Amio Cajander
Brexit to pierwszy punkt rozpoczynającego się w czwartek po południu dwudniowego, unijnego szczytu w Brukseli. Przywódcy 27 krajów spotkają się najpierw z premier Wielkiej Brytanii Theresą May, która w środę poprosiła o opóźnienie brexitu do 30 czerwca, a później, już we własnym gronie, ocenią sytuację.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk po konsultacjach z unijnymi stolicami poinformował, że możliwe jest krótkie przełożenie daty wyjścia Wielkiej Brytanii, ale warunkowe - po zatwierdzeniu umowy brexitowej w przyszłym tygodniu w brytyjskim parlamencie.

- Otwartą kwestią pozostaje długość tego okresu. Propozycja premier May dotycząca 30 czerwca, choć ma zalety, rodzi jednak mnóstwo pytań natury prawnej i politycznej - powiedział szef Rady Europejskiej.

Dla Komisji ten termin jest nie do zaakceptowania w związku z majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

- Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii powinno nastąpić przed 23 maja, w przeciwnym razie pojawią się trudności instytucjonalne i nastąpi niepewność prawna - poinformował rzecznik Komisji Margaritis Schinas.

Polska z kolei uważa, że zaproponowany termin nie stwarza trudności instytucjonalnych.

- Jeśli decyzja o przesunięciu daty brexitu pomoże wyjść z kryzysu ratyfikacyjnego, Polska odniesie się do brytyjskiej propozycji rzeczowo i konstruktywnie - tak napisał w krótkim komentarzu przesłanym brukselskiej korespondentce Polskiego Radia wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

W czwartek na szczycie, oprócz dyskusji o przełożeniu brexitu, europejscy przywódcy formalnie zatwierdzą porozumienie brytyjskiej premier z szefem Komisji osiągnięte kilkanaście dni temu w Strasburgu. Mimo zabiegów Londynu, umowa brexitowa nie została zmieniona. Uzgodniono natomiast aneks do porozumienia, wzmocniono już wcześniejsze deklaracje dotyczące irlandzkiej granicy oraz wyjaśnienia że tak zwany irlandzki bezpiecznik, który ma gwarantować, że nie powrócą kontrole na granicy po brexicie jest tymczasowy i że Wielka Brytania nie wpadnie w tę pułapkę, która uwięzi ją w unii celnej na czas nieokreślony. Akceptacja tych ustaleń przez europejskich przywódców ma pozwolić premier Wielkiej Brytanii ponownie poddać pod głosowanie umowy brexitowej w nowym opakowaniu. Kilka dni temu spiker brytyjskiej Izby Gmin odmówił możliwości głosowania kolejny raz nad tym samym dokumentem.

Po zakończeniu dyskusji o brexicie europejscy przywódcy na kolacji omówią przygotowania do szczytu Unia - Chiny, który odbędzie się 9 kwietnia. Wspólnota - jak mówił wysoki rangą unijny urzędnik - jest gotowa zaoferować władzom w Pekinie wszechstronną współpracę w wielu dziedzinach. Unia chce zakończyć na przykład do 2020 roku negocjacje w sprawie umowy inwestycyjnej i zawrzeć porozumienie w sprawie ochrony produktów z oznaczeniami geograficznymi.

W piątek, w drugim dniu unijnego szczytu, europejscy przywódcy mają zaakceptować plany Komisji w sprawie zharmonizowanego podejścia do rozbudowy sieci 5G w Unii Europejskiej. Obawy w wielu krajach wzbudza udział firmy Huawei, oskarżanej o bliskie związki z chińskim wywiadem.

Europejscy przywódcy będą też rozmawiać o polityce klimatycznej.

We wnioskach ze szczytu, w piątą rocznicę nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję, liderzy Wspólnoty przypomną, że jej nie uznają. Zapewnią o poparciu dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy. Na takich zapisach zależało Polsce.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty