Gruzińska opozycja zapowiedziała na niedzielę wznowienie akcji protestacyjnej. Od czwartku tysiące Gruzinów demonstruje w Tbilisi przed siedzibą parlamentu, żądając dymisji szefa MSW, rozpisania przedterminowych wyborów i uwolnienia osób zatrzymanych w trakcie niedawnych starć z policją.
Demonstrujący w Tbilisi chcieli przypomnieć, że Rosja jest agresorem, który okupuje gruzińskie regiony: Abchazję i Osetię Południową. Pierwszego dnia antyrosyjskich protestów doszło do starć z policją. Rannych zostało 240 osób, z których co najmniej 50 wciąż przebywa pod opieką lekarzy. Do policyjnych aresztów trafiło około 300 osób i ich uwolnienia demonstranci domagali się w trakcie protestu zorganizowanego minionej nocy.
Jak podkreślają gruzińskie media, w czasie ostatnich dwóch demonstracji nie odnotowano żadnych incydentów. Pokojowy protest ma być wznowiony w niedzielę wieczorem. Jego uczestnicy chcą przemaszerować aleją Rustawelego od budynku parlamentu, do siedziby rządzącej partii „Gruzińskie Marzenie - Demokratyczna Gruzja”.