Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

źródło: https://pixabay.com/pl/4427754/papazachariasa/(CC0 domena publiczna)
źródło: https://pixabay.com/pl/4427754/papazachariasa/(CC0 domena publiczna)
W piątek w sądzie w Gandawie odczytany zostanie pierwszy akt oskarżenia wobec trzech lekarzy za przeprowadzenie eutanazji niezgodnie z regulacjami. Rodzina 38-letniej kobiety uważa, że została ona zabita, bo lekarze nie wzięli pod uwagę możliwych innych form leczenia.
Podkreślają, że kobieta była załamana, bo cierpiała po rozstaniu z ukochanym.

Chodzi o wydarzenia z 2010 roku. Po rozczarowaniu miłosnym Tine Nys poinformowała lekarza rodzinnego, że chce poddać się eutanazji. W kolejnych miesiącach dwóch innych lekarzy zgodziło się na tę prośbę. Według belgijskich mediów wśród tych lekarzy była psychiatra, która autoryzowała 1/3 wszystkich przypadków eutanazji, przeprowadzonych w Belgii z powodów psychicznych.

Siostry 38-latki zdecydowały się wnieść sprawę do sądu, ponieważ - jak argumentują - eutanazja jest możliwa tylko wtedy, gdy cierpienie pacjenta jest nie do zniesienia i kiedy jest nieuleczalnie chory. Podkreślają, że tak nie było w przypadku 38-latki.

Mówią, że miała wprawdzie trudną młodość, ale nie leczyła się psychiatrycznie od 15 lat i że przed zabiciem otrzymała nową diagnozę, że cierpi na autyzm. Siostry oskarżają więc lekarzy o przeprowadzenie eutanazji niezgodnie z prawem i otrucie kobiety.

Po raz pierwszy od czasu legalizacji eutanazji w Belgii w 2002 roku lekarze odpowiedzialni za jej przeprowadzenie zostali postawieni przed sądem.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty