Izraelski sąd najwyższy rozpoczął rozpatrywanie petycji mających uniemożliwić premierowi Benjaminowi Netanjahu sformowanie nowego rządu.
Jedna petycja głosi, że premier nie może tworzyć rządu, gdyż został oskarżony o korupcję. Druga kwestionuje legalność porozumienia, jakie Benjamin Netanjahu zawarł ze swoim największym rywalem Bennym Gantzem. Przewiduje ono, że Netanjahu będzie premierem przez półtora roku, a potem zastąpi go Gantz.
Sąd najwyższy w 11-osobowym składzie w niedzielę rozpatrzy pierwszą petycję, a w poniedziałek drugą. Werdykt jest oczekiwany w czwartek. Ze względu na epidemię koronawirusa sędziowie mają na twarzach maseczki. Posiedzenie jest transmitowane na stronie internetowej sądu najwyższego.
Jeśli sąd uzna którąś z petycji i Benjamin Netanjahu nie będzie mógł sformować rządu, to w Izraelu mogą zostać rozpisane kolejne wybory parlamentarne. Trzy głosowania przeprowadzone w ciągu ostatniego roku, nie doprowadziły do wyłonienia większości parlamentarnej.
Sąd najwyższy w 11-osobowym składzie w niedzielę rozpatrzy pierwszą petycję, a w poniedziałek drugą. Werdykt jest oczekiwany w czwartek. Ze względu na epidemię koronawirusa sędziowie mają na twarzach maseczki. Posiedzenie jest transmitowane na stronie internetowej sądu najwyższego.
Jeśli sąd uzna którąś z petycji i Benjamin Netanjahu nie będzie mógł sformować rządu, to w Izraelu mogą zostać rozpisane kolejne wybory parlamentarne. Trzy głosowania przeprowadzone w ciągu ostatniego roku, nie doprowadziły do wyłonienia większości parlamentarnej.