Funkcjonariusz policji został zastrzelony na południu Francji, w Awinionie. Tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że do zdarzenia doszło podczas kontroli prowadzonej w ramach operacji antynarkotykowej.
Śmierć policjanta potwierdził premier Jean Castex. "Jeden z naszych policjantów został śmiertelnie raniony dziś wieczorem w Awinionie podczas interwencji" - napisał szef rządu w mediach społecznościowych. Na miejsce zbrodni udał się szef MSW Gérald Darmanin.
Lokalne media podały, że około godz. 18.30 grupa policjantów zatrzymała mężczyznę, który kilka minut wcześniej znajdował się w miejscu, w którym regularnie dochodzi do handlu narkotykami. Podejrzany wyciągnął broń i oddał dwa strzały w kierunku policjantów, następnie zbiegł z miejsca zdarzenia.
Mężczyzna ranił jednego funkcjonariusza, który zmarł kilka minut później pomimo interwencji lekarzy. Policja wszczęła poszukiwania zabójcy.
Media podają, że zastrzelony policjant miał mniej więcej 40 lat, był ojcem rodziny.
Zabójstwo w Awinionie następuje kilka dni po tym, jak w Rambouillet policjantka zginęła po ataku nożownika. Atak ten był aktem islamskiego terroru.
Lokalne media podały, że około godz. 18.30 grupa policjantów zatrzymała mężczyznę, który kilka minut wcześniej znajdował się w miejscu, w którym regularnie dochodzi do handlu narkotykami. Podejrzany wyciągnął broń i oddał dwa strzały w kierunku policjantów, następnie zbiegł z miejsca zdarzenia.
Mężczyzna ranił jednego funkcjonariusza, który zmarł kilka minut później pomimo interwencji lekarzy. Policja wszczęła poszukiwania zabójcy.
Media podają, że zastrzelony policjant miał mniej więcej 40 lat, był ojcem rodziny.
Zabójstwo w Awinionie następuje kilka dni po tym, jak w Rambouillet policjantka zginęła po ataku nożownika. Atak ten był aktem islamskiego terroru.