Z półek w supermarketach w Belgii znikają rosyjskie produkty. Jedne sklepy mówią o bojkocie z powodu ataku Rosji na Ukrainę, inne tłumaczą, że to konsekwencje nałożonych sankcji.
Sieć Colruyt usuwa z półek około 30 rosyjskich produktów, choć nie precyzuje które dokładnie. I podkreśla, że nie będzie zamawiać nowych towarów z Rosji, dopóki będzie trwała wojna na Ukrainie.
Z kolei sieć Delhaize miała tylko dwa produkty - rosyjską wódkę i kraby królewskie z Kamczatki. Jej rzecznik prasowy tłumaczy, że z powodu sankcji gospodarczych nałożonych przez Unię na Rosję dostawy są utrudnione. Zdecydowano więc, że te produkty nie będą więcej zamawiane.
Belgijskie supermarkety informują, że szukają alternatywnych dostaw z innych rynków.
Z kolei sieć Delhaize miała tylko dwa produkty - rosyjską wódkę i kraby królewskie z Kamczatki. Jej rzecznik prasowy tłumaczy, że z powodu sankcji gospodarczych nałożonych przez Unię na Rosję dostawy są utrudnione. Zdecydowano więc, że te produkty nie będą więcej zamawiane.
Belgijskie supermarkety informują, że szukają alternatywnych dostaw z innych rynków.