Białoruski reżim wezwał Rosję i Ukrainę do zawieszenia broni. Mówił o tym w orędziu do Zgromadzenia Narodowego Aleksander Łukaszenka.
W trakcie wystąpienia do Zgromadzenia Narodowego białoruski dyktator wezwał Rosję i Ukrainę do przerwania działań bojowych i ogłoszenia rozejmu, bez prawa przemieszczania sprzętu wojskowego i żołnierzy. Jednocześnie oskarżył zachodnie państwa o podżeganie Ukraińców do wojny i zagroził użyciem przez Moskwę "całej siły armii" dla przeciwdziałania konfliktowi.
Aleksander Łukaszenka oświadczył, że to on jest inicjatorem rozmieszczenia na Białorusi rosyjskiej broni jądrowej. W jego ocenie, zapewni to bezpieczeństwo Białorusi.
Rosyjscy opozycjoniści zwracają uwagę, że Aleksander Łukaszenka całkowicie uzależnił swój kraj od Rosji, a każda jego publiczna wypowiedź jest próbą przypodobania się Kremlowi. Przypominają też, że białoruski reżim przetrzymuje w więzieniach tysiące ludzi, w tym działaczy obywatelskich, obrońców praw człowieka i niezależnych dziennikarzy.