Zwyczaj obchodzenia Bożego Narodzenia dotarł z Betlejem do Rzymu w połowie IV wieku. Stamtąd rozprzestrzenił się na inne kraje.
Ks. Rafał Bogacki, rzecznik archidiecezji katowickiej wyjaśnia, że obchodzenie rocznicy przyjścia Chrystusa na świat nie ma zbyt wiele wspólnego ze świętem słońca, obchodzonym w starożytnym Rzymie i Egipcie.
- Chodziło raczej o symboliczną wymowę przesilenia zimowego, kiedy dzień staje się najkrótszy, a noc trwa najdłużej. Przesilenie zimowe dobrze obrazuje fakt przyjścia Zbawiciela. Światło, które rozświetla mroki nocy, jest symbolem narodzin Chrystusa. Świadczy o tym Ewangelia według świętego Łukasza. Jeden z tytułów zawartych w tak zwanej Ewangelii dzieciństwa mówi o Chrystusie jako o wschodzącym słońcu - mówi Bogacki.
Pierwsza informacja o święcie Bożego Narodzenia, obchodzonym 25 grudnia, pochodzi z 356 r. Wcześniej dzień narodzin Jezusa obchodzono prawdopodobnie 6 stycznia. Drugi dzień świąt, czyli 26 grudnia, jest poświęcony męczeństwu św. Szczepana.
- Chodziło raczej o symboliczną wymowę przesilenia zimowego, kiedy dzień staje się najkrótszy, a noc trwa najdłużej. Przesilenie zimowe dobrze obrazuje fakt przyjścia Zbawiciela. Światło, które rozświetla mroki nocy, jest symbolem narodzin Chrystusa. Świadczy o tym Ewangelia według świętego Łukasza. Jeden z tytułów zawartych w tak zwanej Ewangelii dzieciństwa mówi o Chrystusie jako o wschodzącym słońcu - mówi Bogacki.
Pierwsza informacja o święcie Bożego Narodzenia, obchodzonym 25 grudnia, pochodzi z 356 r. Wcześniej dzień narodzin Jezusa obchodzono prawdopodobnie 6 stycznia. Drugi dzień świąt, czyli 26 grudnia, jest poświęcony męczeństwu św. Szczepana.