Pięć firm na 100 - tyle przedsiębiorstw zbankrutowało w zeszłym roku w Polsce.
Pomimo tego, że jest to jeden z najniższych wskaźników w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej, to ciągle blisko dwa razy gorszy wynik, niż ten z 2008 roku, kiedy świat stał u progu wybuchu globalnego kryzysu gospodarczego.
Duża liczba bankructw wiąże się przede wszystkim ze spadkiem konsumpcji prywatnej, wzrostem bezrobocia i recesją w strefie euro.
Zdaniem ekspertów, przyszłość firm z tej części Europy rysuje się jednak w świetlanych barwach, bezpośredni wpływ na to ma mieć wzrost PKB w krajach regionu oraz poprawa nastrojów wśród konsumentów.
Duża liczba bankructw wiąże się przede wszystkim ze spadkiem konsumpcji prywatnej, wzrostem bezrobocia i recesją w strefie euro.
Zdaniem ekspertów, przyszłość firm z tej części Europy rysuje się jednak w świetlanych barwach, bezpośredni wpływ na to ma mieć wzrost PKB w krajach regionu oraz poprawa nastrojów wśród konsumentów.


Radio Szczecin