Jest porozumienie w sprawie Grecji - po kilkudziesięciu godzinach negocjacji Grecy wstępnie zgodzili się przeprowadzić reformy w zamian za pomoc finansową.
- Teraz ustalenia muszą być szybko przegłosowane przez parlamenty zainteresowanych krajów - mówi przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. - Tego czasu jest bardzo niedużo. Nie tylko dla Grecji. Potrzebujemy akceptacji dla tego porozumienia. Akceptacji ze strony kilku parlamentów narodowych, w tym greckiego. Spodziewamy się pozytywnych decyzji w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin tak, żeby zamknąć całą procedurę także w innych parlamentach.
Premier Grecji Aleksis Tsipras tuż po godzinie 10 sam przyznał, że jego kraj potrzebuje reform, żeby "pozbyć się starej oligarchii".
Tydzień temu w referendum Grecy zdecydowali, że żadnych reform narzuconych przez Unię nie chcą - nawet kosztem pomocy finansowej. Do takiego stanowiska namawiał ich z sam Tsipras.
Gdyby nie finansowa pomoc Unii - Grecja nadal balansowałaby na krawędzi bankructwa.
Premier Grecji Aleksis Tsipras tuż po godzinie 10 sam przyznał, że jego kraj potrzebuje reform, żeby "pozbyć się starej oligarchii".
Tydzień temu w referendum Grecy zdecydowali, że żadnych reform narzuconych przez Unię nie chcą - nawet kosztem pomocy finansowej. Do takiego stanowiska namawiał ich z sam Tsipras.
Gdyby nie finansowa pomoc Unii - Grecja nadal balansowałaby na krawędzi bankructwa.