Zakaz wyprzedzania ciężarówki przez ciężarówkę na drogach szybkiego ruchu i obwodnicach miast - to najnowszy pomysł Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Nowe ograniczenia miałyby zwiększyć bezpieczeństwo i zwiększyć płynność ruchu na drogach.
- Nie mówimy o tym, by cały kraj objąć takim zakazem. Mówimy o wprowadzeniu takiego zakazu jedynie na niektórych odcinkach - mówi Grzegorz Dziedzina, zastępca dyrektora szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Jeżeli będziemy mieli problem z płynnością, bezpieczeństwem, wtedy zastanowimy się nad wprowadzeniem takiego zakazu, ale to musimy konkretnie każdą z tych spraw analizować - dodaje.
Odmiennego zdania są natomiast "transportowcy". Według Romualda Szmyta, prezesa Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych, to kompletnie nierealny pomysł, przepisy, których nikt nie będzie przestrzegał.
Podobne przepisy obowiązują już w innych krajach Unii Europejskiej. W Austrii od ubiegłego roku pojazdy powyżej 7,5 tony nie mogą jeździć lewym pasem. Natomiast w Belgii samochody ciężarowe nie mogą wyprzedzać w czasie deszczu.
- Nie mówimy o tym, by cały kraj objąć takim zakazem. Mówimy o wprowadzeniu takiego zakazu jedynie na niektórych odcinkach - mówi Grzegorz Dziedzina, zastępca dyrektora szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Jeżeli będziemy mieli problem z płynnością, bezpieczeństwem, wtedy zastanowimy się nad wprowadzeniem takiego zakazu, ale to musimy konkretnie każdą z tych spraw analizować - dodaje.
Odmiennego zdania są natomiast "transportowcy". Według Romualda Szmyta, prezesa Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych, to kompletnie nierealny pomysł, przepisy, których nikt nie będzie przestrzegał.
Podobne przepisy obowiązują już w innych krajach Unii Europejskiej. W Austrii od ubiegłego roku pojazdy powyżej 7,5 tony nie mogą jeździć lewym pasem. Natomiast w Belgii samochody ciężarowe nie mogą wyprzedzać w czasie deszczu.


Radio Szczecin