Wyrok w sprawie dzierżawy terenów stoczniowych przez firmę Kraftport potwierdza to, co mówili przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości - powiedział w magazynie "Radio Szczecin na wieczór" Krzysztof Zaremba.
- Podczas procesu wyszło to, co mówiliśmy o aferze stoczniowej. Kraftoport - firma z kapitałem zakładowym w wysokości 5 tysięcy złotych - to mówi samo za siebie. Przed wyborami samorządowymi 2010 roku było polityczne zapotrzebowanie na inwestora. Impuls wyszedł z Ministerstwa Skarbu - Zaremba przypomniał, że złożył w prokuraturze zawiadomienie o niedopełnieniu obowiązków przez byłego ministra Aleksandra Grada. Postępowanie jest w toku.
W środę Sąd Okręgowy w Szczecinie orzekł, że Kraftport musi oddać tereny stoczniowe i zapłacić ponad 100 tysięcy złotych kosztów postępowania sądowego. Przedstawicieli firmy nie było na rozprawie. Wyrok nie jest prawomocny.
Firma Kraftport kilka tygodni temu zawiesiła działalność - jej telefony milczą.