Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Nie wszyscy rolnicy chwalą postępowanie ANR. Jan Kozak z Kółek Rolniczych uważa, ze naliczanie kar dotyka przede wszystkim biedne osoby, które nie przedłużyły dzierżawy ziemi przez zapominalstwo lub niewiedzę. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Nie wszyscy rolnicy chwalą postępowanie ANR. Jan Kozak z Kółek Rolniczych uważa, ze naliczanie kar dotyka przede wszystkim biedne osoby, które nie przedłużyły dzierżawy ziemi przez zapominalstwo lub niewiedzę. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Rolnicy bezprawnie uprawiający ziemię będą surowo karani - zapowiada Agencja Nieruchomości Rolnych w Szczecinie. Pracownicy ANR rozpoczęli weekendowe patrole. Sprawdzają, czy na grunty państwowe nie wjeżdżają traktory osób, które nie mają żadnych praw do ziemi. Posypały się także kary.
Na razie jedna z najwyższych to pół miliona złotych. Teraz pracownicy Agencji jeżdżą po województwie i sprawdzają czy na polach, których nikt nie wydzierżawił nie ma dzikich użytkowników. Dyrekcję Agencji o takich przypadkach powiadamiają również wójtowie lub burmistrzowie. A wszystko przez lukę w prawie. Osoby, które na dziko obsiewają ziemię mogą ubiegać się o unijne dopłaty do upraw. Bezumowni użytkownicy nie chcą jednak rozmawiać o swoich działaniach.

- Nie chciałbym, żeby moja rozmowa była w radiu - powiedział nam jeden z bezumownych użytkowników.

Mężczyzna, z którym rozmawialiśmy powiedział nam poza mikrofonem, że bezumowni nikogo nie krzywdzą, zajmują jedynie te ziemie, których i tak nikt nie chce uprawiać. Nie chciał jednak komentować sprawy dopłat.

Nie wszyscy rolnicy chwalą postępowanie ANR. Jan Kozak z Kółek Rolniczych uważa, ze naliczanie kar dotyka przede wszystkim biedne osoby, które nie przedłużyły dzierżawy ziemi przez zapominalstwo lub niewiedzę. A dla nich wysoka grzywna oznacza bankructwo.

- Niektórzy mówią, że są w sytuacji bez wyjścia i grożą samobójstwem - mówi Kozak.

Według Kozaka ANR zajmuje się przede wszystkim płotkami, podczas gdy duże spółki i zorganizowane grupy, które z dzikiego zajmowania gruntów uczyniły stałe źródło dochodu, pozostają bezkarne. Do tej pory Agencja w województwie zidentyfikowała przynajmniej pięciuset tak zwanych "bezumownych" użytkowników.
Relacja Jarosława Gowina

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty