Posłanka Platformy Obywatelskiej przeprasza wyborców za posłów PO. Renata Zaremba napisała na Facebooku, że nie wie, "jak ma wytłumaczyć koleżanki i kolegów z PO, którzy zdezerterowali w głosowaniu nad uchyleniem Kamińskiemu immunitetu".
Chodzi o wtorkowe głosowanie w Sejmie. Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, poseł PiS Mariusz Kamiński, ujawnił na tajnym posiedzeniu kulisy postępowania biura w dochodzeniu dotyczącym byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Prokuratura chciała postawić Kamińskiemu zarzut przekroczenia uprawnień, ale wniosek o uchylenie immunitetu przepadł.
Przeciw głosował m.in. poseł Platformy Obywatelskiej ze Szczecina - Arkadiusz Litwiński. Jak tłumaczył, "usłyszał stanowisko Kamińskiego i to mu wystarczyło".
Renata Zaremba była "za" uchyleniem immunitetu i jak napisała na swoim profilu, "jest jej teraz wstyd za posłów bez wyobraźni".
Arkadiusz Litwiński odpowiada krótko. - Najlepiej będzie, kiedy każdy będzie przepraszał sam za siebie, zwłaszcza jak ma za co. Szerzej nie chcę komentować tego typu wypowiedzi, bo to nie służy naszej formacji.
W czwartek zbiera się zarząd PO, który w większości będzie poświęcony wtorkowemu głosowaniu. To na nim zapadną decyzje o ewentualnych konsekwencjach dla parlamentarzystów, którzy byli przeciwko uchyleniu Kamińskiemu immunitetu.
Litwiński nie spodziewa się jednak żadnych formalno-prawnych konsekwencji ze strony partii. - Jeszcze raz podkreślam, że w tej sprawie nie było dyscypliny. Nawet nie dotarły do mnie żadne informacje o zaleceniach merytorycznych, co do sposobu głosowania. Nie złamałem więc żadnych ustaleń klubowych.
Poseł zapytany o spekulacje na temat zbliżenia go do Prawa i Sprawiedliwości odpowiada, że to stwierdzenie pozbawione podstaw.