Syreny alarmowe w 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego zawyły w Szczecinie z prawie półgodzinnym poślizgiem.
Punktualnie o 17, czyli w godzinę "W", alarm można było usłyszeć m.in. na placu Orła Białego. Tam zawyły syreny, które uruchomiono ręcznie.
Jednak w pozostałych miejscach Szczecina syreny można było usłyszeć dopiero 27 minut później.
Jak tłumaczy Robert Grabowski z urzędu miasta, powodem była awaria systemu.
Syreny, za pomocą fal radiowych, uruchamia komputer. O 17 zawiesił się i trzeba było go zrestartować. Stąd poślizg.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Po 63 dniach nierównej walki z niemieckim okupantem pozbawieni broni żołnierze Armii Krajowej musieli się poddać.
Jednak w pozostałych miejscach Szczecina syreny można było usłyszeć dopiero 27 minut później.
Jak tłumaczy Robert Grabowski z urzędu miasta, powodem była awaria systemu.
Syreny, za pomocą fal radiowych, uruchamia komputer. O 17 zawiesił się i trzeba było go zrestartować. Stąd poślizg.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Po 63 dniach nierównej walki z niemieckim okupantem pozbawieni broni żołnierze Armii Krajowej musieli się poddać.