Sędziowie zasiadający w Państwowej Komisji Wyborczej, w obliczu problemów z liczeniem głosów, powinni rozważyć rezygnację z funkcji - tak uważa szczeciński politolog Krzysztof Kowalczyk.
W programie "Radio Szczecin na Wieczór" podkreślał, że z powodu awarii systemu informatycznego można mówić o niedopełnieniu prawnych obowiązków komisji.
- Należałoby postawić pytanie, czy Państwowa Komisja Wyborcza wykonała swoje obowiązki? - mówił Kowalczyk.
Zdaniem politologa, członkowie PKW powinni wziąć na siebie odpowiedzialność. - W kodeksie wyborczym zawarte jest takie honorowe rozwiązanie. Można zrzec się funkcji członka komisji wyborczej. To byłaby naturalna konsekwencja tak istotnego zaniedbania - dodał Kowalczyk.
Zgodnie z kodeksem wyborczym, w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi dziewięciu sędziów. Powołuje ich prezydent. Wygaśnięcie członkostwa w PKW następuje m.in. w przypadku śmierci czy ukończenia przez przedstawiciela komisji 70 lat. Członka PKW może też odwołać prezydent.
- Należałoby postawić pytanie, czy Państwowa Komisja Wyborcza wykonała swoje obowiązki? - mówił Kowalczyk.
Zdaniem politologa, członkowie PKW powinni wziąć na siebie odpowiedzialność. - W kodeksie wyborczym zawarte jest takie honorowe rozwiązanie. Można zrzec się funkcji członka komisji wyborczej. To byłaby naturalna konsekwencja tak istotnego zaniedbania - dodał Kowalczyk.
Zgodnie z kodeksem wyborczym, w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi dziewięciu sędziów. Powołuje ich prezydent. Wygaśnięcie członkostwa w PKW następuje m.in. w przypadku śmierci czy ukończenia przez przedstawiciela komisji 70 lat. Członka PKW może też odwołać prezydent.