Szczecińskie biura podróży wstrzymują wycieczki do Tunezji i Egiptu. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wyjazd do tych krajów po ostatnich zamachach terrorystycznych i ostrzega przed kolejnymi atakami. Dlatego przedsiębiorcy wycofują oferty ze sprzedaży.
W większości szczecińskich biur nie można już wybrać wycieczki do Tunezji i Egiptu. Chodzi o bezpieczeństwo turystów. - Nasza firma wycofała się i nie mamy już ofert do Tunezji i Egiptu. Wręcz ściągamy ludzi stamtąd. To mają być bezpieczne wakacje ze spokojną głową - mówią przedstawiciele biur.
MSZ informuje, że Tunezję i Egipt czekają kolejne ataki terrorystyczne. A polscy turyści mogą stać się ich ofiarami. - Póki jest niebezpiecznie w danym kurorcie, to nie ma po co tam jechać. Nie chciałabym opalając się pod palemką, zostać rozstrzelana - tłumaczą szczecinianie.
W Tunezji trwa stan wyjątkowy. Został on wprowadzony przez tunezyjski rząd po ataku terrorystycznym w nadmorskim kurorcie Susa. Zginęło w nim 38 osób, 39 zostało rannych.
Walki wybuchły też w Egipcie, po serii skoordynowanych ataków bojowników na posterunki egipskich sił bezpieczeństwa i policji na półwyspie Synaj. Zginęło 100 bojowników i 17 egipskich żołnierzy.
Do zamachów przyznała się grupa Prowincja Synaj, która uznaje zwierzchność Państwa Islamskiego.
MSZ informuje, że Tunezję i Egipt czekają kolejne ataki terrorystyczne. A polscy turyści mogą stać się ich ofiarami. - Póki jest niebezpiecznie w danym kurorcie, to nie ma po co tam jechać. Nie chciałabym opalając się pod palemką, zostać rozstrzelana - tłumaczą szczecinianie.
W Tunezji trwa stan wyjątkowy. Został on wprowadzony przez tunezyjski rząd po ataku terrorystycznym w nadmorskim kurorcie Susa. Zginęło w nim 38 osób, 39 zostało rannych.
Walki wybuchły też w Egipcie, po serii skoordynowanych ataków bojowników na posterunki egipskich sił bezpieczeństwa i policji na półwyspie Synaj. Zginęło 100 bojowników i 17 egipskich żołnierzy.
Do zamachów przyznała się grupa Prowincja Synaj, która uznaje zwierzchność Państwa Islamskiego.