Szczecińska .Nowoczesna przedstawia swój pomysł na rozwiązanie problemów miasta z inwestycjami. Zdaniem działaczy ugrupowania, należy powołać do życia specjalną, nową miejską spółkę, która zajmie się nadzorowaniem "flagowych" projektów, np. budowy aquaparku czy stadionu miejskiego. Szczegółów działacze .N nie podają.
Według Joanny Milinkiewicz z .Nowoczesnej, potrzebni są profesjonaliści, którzy będą odpowiedzialni za terminowe realizowanie inwestycji.
- Od fazy planowania i przygotowywania inwestycji, czyli nawet podkładów geodezyjnych i sprawdzania jaki jest grunt, bo w przypadku Wyspy Grodzkiej i cmentarza przy ulicy Bronowickiej tego nie sprawdzono, a także przygotowania koncepcji, profesjonalnego oszacowania kosztów, nadzoru nad projektem, sprawdzenia wykonawców pod kątem ich kwalifikacji aż do odbioru - wymieniała Milinkiewicz.
Jak tłumaczą działacze .Nowoczesnej, powodem złożenia takich rozwiązań jest pasmo porażek miasta. Wymieniają opóźnione budowy spalarni odpadów, Centrum Żeglarskiego czy cmentarza przy ulicy Bronowickiej w Szczecinie.
.Nowoczesna nie ma swoich radnych w szczecińskiej radzie miasta. Na czwartkowej konferencji prasowej nie było mowy ani o tym czy próbowano pomysłem zainteresować kluby w radzie, ani czy propozycja trafiła już na biurko prezydenta Piotra Krzystka.
- Od fazy planowania i przygotowywania inwestycji, czyli nawet podkładów geodezyjnych i sprawdzania jaki jest grunt, bo w przypadku Wyspy Grodzkiej i cmentarza przy ulicy Bronowickiej tego nie sprawdzono, a także przygotowania koncepcji, profesjonalnego oszacowania kosztów, nadzoru nad projektem, sprawdzenia wykonawców pod kątem ich kwalifikacji aż do odbioru - wymieniała Milinkiewicz.
Jak tłumaczą działacze .Nowoczesnej, powodem złożenia takich rozwiązań jest pasmo porażek miasta. Wymieniają opóźnione budowy spalarni odpadów, Centrum Żeglarskiego czy cmentarza przy ulicy Bronowickiej w Szczecinie.
.Nowoczesna nie ma swoich radnych w szczecińskiej radzie miasta. Na czwartkowej konferencji prasowej nie było mowy ani o tym czy próbowano pomysłem zainteresować kluby w radzie, ani czy propozycja trafiła już na biurko prezydenta Piotra Krzystka.