W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, komunistyczne władze wprowadziły w Polsce stan wojenny. Jego celem była likwidacja protestów społecznych oraz wstrzymanie procesów demokratycznych, zainicjowanych w sierpniu 1980 roku. Zagrażały one trwałości systemu komunistycznego oraz utrzymaniu przywództwa przez rządzącą PZPR.
- Rada Państwa wprowadziła stan wojenny na obszarze całego kraju - przemawiał Jaruzelski.
Wiadomość wstrząsnęła społeczeństwem i działaczami opozycji - wspomina Bronisław Kawęcki.
- Był to taki moment jednoznacznego działania komunistów, żeby całkowicie rozbić "Solidarność" - tłumaczy Kawęcki.
A historyk dr Grzegorz Majchrzak przypomina, że głównym celem wprowadzenia stanu wojennego było zduszenie procesów demokratycznych, które zapoczątkowało rok wcześniej podpisanie porozumień sierpniowych i powstanie "Solidarności".
- "Solidarność" była ruchem, który był nie do pogodzenia z logiką systemu, Kiedy więc zawiodła koncepcja przejęcia kontroli nad "Solidarnością", pozostawało rozwiązanie siłowe - mówi Majchrzak.
Czas stanu wojennego był niezwykle tragiczny w skutkach - przypomina prezes IPN, Jarosław Szarek.
- To są zabici. Te 10 tysięcy osób internowanych - mówi Szarek.
Odpowiedzialni za wprowadzenie stanu wojennego, m.in. Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak, nie zostali za tamte działania osądzeni.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Dzis dzieje sie o wiele gorzej,a bedzie jeszcze bardziej gorzej i nikt nie protestuje,bo stara gwardia juz za stara,a mlodzi wola smartfony i Facebooki. Polska upada a w raz z Nia Polacy. Tak ludzie padaja ofiara systemu,ktory sami napedzaja.
trudny czas dla naszego kraju, dlatego jak najszybciej należy dokończyć obalanie komunizmu najlepiej tak jak to Czesi zrobili wszyscy wszyscy funkcyjni, decyzyjni, urzędnicy i pracownicy struktur państwowych i partyjnych okresu komunizmu dożywotni zakaz pełnienia funkcji publicznych. A wyżej postawieni oczywiście procesy, z tytułu przynależności do organizacji zbrodniczej