Bank Mleka Kobiecego otwarto w czwartek w Szczecinie. Powstał w szpitalu na Pomorzanach. To pierwsze takie miejsce w regionie i w północno-zachodniej części Polski.
Bank to tylko dwa niewielkie pokoje, ale dzięki temu co będzie się w nich działo, uda się uratować niejednego noworodka. Będzie tam przechowywane mleko dla niemowląt, w tym wcześniaków, które nie mogą być karmione mlekiem swojej mamy.
Oficjalnie bank będzie działać od piątku, ale już zgłosiły się pierwsze mamy, które chcą zostać honorowymi dawcami mleka. - Zainteresowanych jest bardzo dużo, ale obecnie mamy pięć bardzo chętnych. Dwie panie już zakwalifikowały się. Otrzymały specjalny zestaw startowy i w domu ściągają pokarm. My zaś z niecierpliwością czekamy na pierwszą dostawę - mówi Anna Chodasiewicz, doradca laktacyjny, która pracuje w Banku Mleka Kobiecego.
Jak przyznaje docent Beata Łoniewska, kierownik Kliniki Patologii Noworodka Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, pierwsze pomysły, by uruchomić taki bank w Szczecinie pojawiły się już 10 lat temu. Przygotowanie tego miejsca i zdobycie pieniędzy na jego działanie trwało dwa lata. - Droga trwała 10 lat. Była bardzo długa, kręta, z wybojami, ale udało się. Wreszcie dołączamy do elitarnego grona ośrodków, które posiadają Bank Mleka Kobiecego. I to dzięki ludziom o wielkich sercach - mówi Łoniewska.
280 tysięcy złotych na sprzęt przekazał Rotary Club Szczecin Center, 150 tysięcy dołożyło miasto.
W banku będzie przechowywane mleko od mam, które będą honorowymi dawcami. Pokarm będą odciągać w domu. Odbierze go od nich specjalna karetka. Bank Mleka Kobiecego w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach będzie otwarty codziennie od godziny 8 do 15.
Oficjalnie bank będzie działać od piątku, ale już zgłosiły się pierwsze mamy, które chcą zostać honorowymi dawcami mleka. - Zainteresowanych jest bardzo dużo, ale obecnie mamy pięć bardzo chętnych. Dwie panie już zakwalifikowały się. Otrzymały specjalny zestaw startowy i w domu ściągają pokarm. My zaś z niecierpliwością czekamy na pierwszą dostawę - mówi Anna Chodasiewicz, doradca laktacyjny, która pracuje w Banku Mleka Kobiecego.
Jak przyznaje docent Beata Łoniewska, kierownik Kliniki Patologii Noworodka Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, pierwsze pomysły, by uruchomić taki bank w Szczecinie pojawiły się już 10 lat temu. Przygotowanie tego miejsca i zdobycie pieniędzy na jego działanie trwało dwa lata. - Droga trwała 10 lat. Była bardzo długa, kręta, z wybojami, ale udało się. Wreszcie dołączamy do elitarnego grona ośrodków, które posiadają Bank Mleka Kobiecego. I to dzięki ludziom o wielkich sercach - mówi Łoniewska.
280 tysięcy złotych na sprzęt przekazał Rotary Club Szczecin Center, 150 tysięcy dołożyło miasto.
W banku będzie przechowywane mleko od mam, które będą honorowymi dawcami. Pokarm będą odciągać w domu. Odbierze go od nich specjalna karetka. Bank Mleka Kobiecego w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach będzie otwarty codziennie od godziny 8 do 15.
Z niecierpliwością czekamy na pierwszą dostawę - mówi Anna Chodasiewicz, doradca laktacyjny, która pracuje w Banku Mleka Kobiecego.