Wraz z reformą szkolnictwa wyższego, od 1. października, zgodnie z projektem rozporządzenia w sprawie dziedzin nauki i dyscyplin naukowych oraz dyscyplin artystycznych, kierunek dietetyka zakwalifikowany będzie do dziedziny nauk rolniczych.
Potwierdza to profesor Ewa Stachowska, kierownik Zakładu Biochemii i Żywienia Człowieka z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.
- To kształcenie będzie skierowane bardziej w kierunku osoby zdrowej i produkcji żywności. Ale to jest tylko jedna z bardzo oczywiście ważnych dziedzin, którymi powinny się zajmować nauki związane z żywieniem człowieka. Dietetyka, jednak jest tą specjalnością, gdzie mówimy o pacjentach, którzy potrzebują pomocy medycznej - mówi Stachowska.
Zdaniem profesor, spowoduje to wielki chaos w nadawaniu stopni naukowych. Rodzi to też niepotrzebny bałagan w systemie opieki medycznej.
- Cały ten projekt został wprowadzony w momencie, kiedy większość osób było na urlopie. Cała ta informacja obiegła nasze środowisko lotem błyskawicy. Natychmiast rektorzy uczelni medycznych włączyli się do działania. Bo tutaj całe środowisko, łącznie ze studentami uczelni medycznych, ale i poza medycznych, z Polską Akademią Nauk, włączyło się w opiniowanie projektu ustawy. I ona jest absolutnie negatywna - mówi kierownik Zakładu Biochemii i Żywienia Człowieka z PUM-u.
Jeśli ustawa wejdzie w życie, w Szczecinie dietetyka zniknie z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, a odpowiednik tego kierunku - czyli technologia żywności - pozostanie na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym.
- To kształcenie będzie skierowane bardziej w kierunku osoby zdrowej i produkcji żywności. Ale to jest tylko jedna z bardzo oczywiście ważnych dziedzin, którymi powinny się zajmować nauki związane z żywieniem człowieka. Dietetyka, jednak jest tą specjalnością, gdzie mówimy o pacjentach, którzy potrzebują pomocy medycznej - mówi Stachowska.
Zdaniem profesor, spowoduje to wielki chaos w nadawaniu stopni naukowych. Rodzi to też niepotrzebny bałagan w systemie opieki medycznej.
- Cały ten projekt został wprowadzony w momencie, kiedy większość osób było na urlopie. Cała ta informacja obiegła nasze środowisko lotem błyskawicy. Natychmiast rektorzy uczelni medycznych włączyli się do działania. Bo tutaj całe środowisko, łącznie ze studentami uczelni medycznych, ale i poza medycznych, z Polską Akademią Nauk, włączyło się w opiniowanie projektu ustawy. I ona jest absolutnie negatywna - mówi kierownik Zakładu Biochemii i Żywienia Człowieka z PUM-u.
Jeśli ustawa wejdzie w życie, w Szczecinie dietetyka zniknie z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, a odpowiednik tego kierunku - czyli technologia żywności - pozostanie na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym.