Apel o takim tytule wystosowała Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. Zdaniem komisji, rodzice powinni bardziej zainteresować się tym, w jaki sposób organizowane są zajęcia wychowania seksualnego w szkołach.
Goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór" komentowali wystosowany apel. To troska o rodziców i dzieci - tłumaczą przedstawiciele Episkopatu. Zajęcia nie mają złego przesłania - odpowiadają rodzice.
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. dr Paweł Rytel-Andrianik argumentował, że rodzice powinni wiedzieć, co dzieje się podczas lekcji.
- Chodzi o to, że w tym właśnie apelu przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego mówi bardzo ważną rzecz: aby uzyskać pewność, że dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartości - powiedział.
Tytuł apelu nie oddaje rzeczywistości - odpowiadała Marta Wodyńska z Forum Rad Rodziców.
- Nie ma mowy w programach edukacji seksualnej o deprawacji; wręcz przeciwnie - jest mowa o przeciwdziałaniu deprawacji i wykorzystywaniu seksualnym dzieci - zaznaczyła Maria Wodyńska.
Do komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej Episkopatu dołączono wzór oświadczenia, dzięki któremu rodzice mogą wypisać dziecko z zajęć wychowania seksualnego.
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. dr Paweł Rytel-Andrianik argumentował, że rodzice powinni wiedzieć, co dzieje się podczas lekcji.
- Chodzi o to, że w tym właśnie apelu przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego mówi bardzo ważną rzecz: aby uzyskać pewność, że dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartości - powiedział.
Tytuł apelu nie oddaje rzeczywistości - odpowiadała Marta Wodyńska z Forum Rad Rodziców.
- Nie ma mowy w programach edukacji seksualnej o deprawacji; wręcz przeciwnie - jest mowa o przeciwdziałaniu deprawacji i wykorzystywaniu seksualnym dzieci - zaznaczyła Maria Wodyńska.
Do komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej Episkopatu dołączono wzór oświadczenia, dzięki któremu rodzice mogą wypisać dziecko z zajęć wychowania seksualnego.
- Chodzi o to, że w tym właśnie apelu przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego mówi bardzo ważną rzecz: aby uzyskać pewność, że dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartośc
Dodaj komentarz 3 komentarze
Szkoda, że motywacje czysto polityczne przysłaniają zdrowy rozsądek i prawdziwą troskę o los dzieci. Pani z forum znana jest z otwartej krytyki obecnej reformy edukacji.
A może w ramach lekcji religii uczyć dzieci jak bronić się przed pedofilami , którzy wykorzystują swój autorytet i pozycję do manipulacji ufnymi , pełnymi wiary młodymi istotami?
"wychowanie katolickie" jest formą indoktrynacji religijnej i światopoglądowej nienawistnej dla odmienności.
Co zaś do deprawowania dzieci i młodzieży, to dewianci w sutannach mają wiele na sumieniu.
Jak apelował Kaczyński: ŁAPY PRECZ OD NASZYCH DZIECI!