Policja wciąż kieruje ruchem wahadłowo po zderzeniu dwóch busów, do jakiego doszło w Pilchowie. Ostatecznie okazało się, że dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Tanowie, które jechały jednym z busów są całe i zdrowe.
Do szpitala, ale tylko na profilaktyczne badania, trafiła kierująca busem. Utrudnienia z przejazdem przy skrzyżowaniu z drogą prowadzącą do Siedlic mogą potrwać jeszcze do godziny 11.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Kierowcy busów zbyt często zapominają, że nie wiozą ziemniaków, tylko pasażerów. A nawet w przypadku tych pierwszych obowiązują przepisy ruchu drogowego.
Najgorsi na drogach to busiarze i baby za kierownicą. W tym przypadku sila złego na jednego.
Akurat ta kobieta z busa którym jechały dzieci wykonuje regularne przewozy dzieci i młodzieży również z okolicznych miejscowości np. do szkół. Gdyby nie zachowała dopuszczalnej prędkości ( w przeciwieństwie do wielu innych w Pilchowie ) to skutki byłyby tragiczne ; jechała drogą z pierwszeństwem a wymuszenia dopuścił się kierowca busa od strony Siedlic - centralne uderzenie w jego lewy bok. Stąd profilaktyczne badania , zapewne związane z wystrzałem poduszki.
Więc nie oceniajmy nikogo pochopnie.