Promenada jest zbyt wąska i zbyt popularna - to przyczyny zamknięcia deptaka nad Jeziorem Miedwie w Morzyczynie.
- Musieliśmy podjąć taką decyzję obserwując co się działo w ubiegły weekend - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" wójt gminy Kobylanka Julita Pilecka. - Ta promenada to nie jest jakiś wielki i szeroki deptak. To jest odcinek mniej więcej pół kilometra o szerokości dwóch metrów, więc sto osób na takim odcinku to już jest tłok. Po obserwacjach, które poczyniliśmy w weekend, gdzie były tłumy i po sygnałach od mieszkańców, zdecydowałam się o zamknięciu tego terenu.
Wejścia na promenadę zostały zagrodzone taśmą, zamontowano też tabliczki informacyjne. Zakaz wstępu ma obowiązywać do odwołania.
Wejścia na promenadę zostały zagrodzone taśmą, zamontowano też tabliczki informacyjne. Zakaz wstępu ma obowiązywać do odwołania.