Razem z policją również żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. W ramach akcji "Odporna Wiosna" mundurowi obu jednostek patrolują miasta, parki i lasy, żeby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Ważne, żeby nie dać się zwieść pięknej pogodzie - podkreśla Marcin Górka, rzecznik prasowy 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
- Patrol wygląda tak, że bierze w nim udział co najmniej jeden policjant i jeden żołnierz. Obaj dla bezpieczeństwa wyposażeni są w jednorazowe rękawice i maseczki. Zadaniem wspólnych patroli jest sprawdzenie czy przestrzegane są wprowadzone w ubiegłym tygodniu obostrzenia w zakresie opuszczania domów. Przypominamy, że wyjść z domu można tylko w ważnej życiowej potrzebie, np. do lekarza, apteki czy na zakupy. Należy zachować odstęp minimum dwóch metrów, a razem poruszać mogą się tylko rodzice z dziećmi do 13. roku życia - tłumaczy Górka.
Wspólne działania policji i wojska prowadzone są na mocy decyzji ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Na co dzień w walkę z koronawirusem w naszym regionie, zaangażowanych jest około 150 zachodniopomorskich "terytorialsów".
Dodaj komentarz 2 komentarze
Ja mam tylko pytanie co w tym czasie robi normalne wojsko? I kto płaci terytorialsom? Charytatywnie tego nie robia... tanie państwo polega na tym że płaci się i jednym i drugim... BTW wczoraj widziałem na prawobrzeżu takiego jednego na patrolu z Policjantem... nikogo nie obrażając ale wyglądał jak oblech... wojsko to wojsko... a facet wyglądał jak wyciągnięty z pod budki z piwem...
Wojsko się okopuje.
Czy w zbiorowiskach żołnierzy (koszary, pododdziały) zachowuje się przepisowe odległości ludzia od ludzia?
Czy nasi żołnierze zostali wyposażeni w środki ochrony osobistej???