Zagłosuje w lokalu wyborczym, bo jak tłumaczy "z jego korespondencji rzeczy wypływają do dziennikarzy" - mówił w "Rozmowach pod krawatem" zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera.
We wtorek Sejm uchwalił ustawę, w myśl której głosowanie na prezydenta Polski odbędzie się zarówno w lokalu wyborczym, jak i korespondencyjnie. Przepisy te trafią teraz do Senatu i prawdopodobne jest - jak sugerują politycy opozycji - że będą rozpatrywane tak długo, jak pozwala procedura, czyli przez 30 dni. Z kolei politycy PiS wskazują jako możliwą datę samej elekcji niedzielę 28 czerwca.