Zakończyła się budowa kościoła i szkoły na Madagaskarze, ufundowana ze zbiórki zorganizowanej w szkołach i kościołach naszego województwa.
Pieniądze były zbierane przez kilka miesięcy, a budowa kościoła w wiosce Misuski w południowo-zachodniej części Madagaskaru rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku - mówi ksiądz Paweł Płaczek, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.
- I chyba nikt z nas wtedy nie przypuszczał, że kościół i szkoła powstaną w tak krótkim czasie. Niewątpliwie z jednej strony jest to zasługa wszystkich darczyńców, ale też miejscowej ludności, która z wielką determinacją pracowała przy wznoszeniu swojego kościoła i swojej szkoły - tłumaczy Płaczek.
Kościół i szkoła zostały wybudowane w rejonie Menabe, który uchodzi za jeden z najbiedniejszych na Madagaskarze. Tamtejsza ludność to analfabeci, żyją w lepiankach pozbawionych bieżącej wody i prądu.
- Dzieci na Madagaskarze żyją w wielkiej biedzie i marzą o tym, żeby mieć lepsze życie, bardzo chcą się uczyć. Wierni naszej archidiecezji obiecali, że zrobią wszystko, szczególnie dzieci z zachodniopomorskich szkół, razem z katechetami, by właśnie tym dzieciom pomóc to marzenie spełnić - zapewnia Płaczek.
Na konsekracje kościoła i poświęcenie szkoły miał pojechać ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Ze względu na pandemię uroczystość została jednak przeniesiona na kwiecień przyszłego roku.
- I chyba nikt z nas wtedy nie przypuszczał, że kościół i szkoła powstaną w tak krótkim czasie. Niewątpliwie z jednej strony jest to zasługa wszystkich darczyńców, ale też miejscowej ludności, która z wielką determinacją pracowała przy wznoszeniu swojego kościoła i swojej szkoły - tłumaczy Płaczek.
Kościół i szkoła zostały wybudowane w rejonie Menabe, który uchodzi za jeden z najbiedniejszych na Madagaskarze. Tamtejsza ludność to analfabeci, żyją w lepiankach pozbawionych bieżącej wody i prądu.
- Dzieci na Madagaskarze żyją w wielkiej biedzie i marzą o tym, żeby mieć lepsze życie, bardzo chcą się uczyć. Wierni naszej archidiecezji obiecali, że zrobią wszystko, szczególnie dzieci z zachodniopomorskich szkół, razem z katechetami, by właśnie tym dzieciom pomóc to marzenie spełnić - zapewnia Płaczek.
Na konsekracje kościoła i poświęcenie szkoły miał pojechać ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Ze względu na pandemię uroczystość została jednak przeniesiona na kwiecień przyszłego roku.
- Niewątpliwie z jednej strony jest to zasługa wszystkich darczyńców, ale też miejscowej ludności, która z wielką determinacją pracowała przy wznoszeniu swojego kościoła i swojej szkoły - tłumaczy Płaczek.