Komisja Europejska wyraziła zgodę na uruchomienie tarczy PFR 2.0. Taką informację przekazał na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Wsparcie dla przedsiębiorców, którzy ucierpieli w wyniku drugiej fali koronawirusa, wyniesie 35 miliardów złotych.
Szef rządu mówił też o pomocy dla górskich powiatów i gmin, dotkniętych zakazem turystyki zimowej. Premier powiedział, że jest szansa na to, by polska gospodarka wróciła do poziomu sprzed pandemii już za rok.
Szef rządu podkreślił, że KE zgodziła się na zaangażowanie naszych kosztów krajowych. - Jesteśmy gotowi z instrumentami finansowymi już od dawna. W związku z tym, teraz, kiedy zwrotna informacja z Komisji Europejskiej do nas dotarła, przyjmujemy w krótkim czasie odpowiednią legislację - powiedział.
Premier zaznaczył, że ta tarcza pozwoli na uratowanie kolejnych tysięcy miejsc pracy. Pomoc jest adresowana zarówno do małych, jak i dużych firm. Mikro przedsiębiorstwa skorzystają z puli ponad trzech miliardów złotych. Małe firmy mogą liczyć na wsparcie rzędu nawet 8 miliardów złotych. Dla przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 49 pracowników przewidziano ponad dwadzieścia miliardów złotych wsparcia.
Mateusz Morawiecki powiedział, że turystyka oraz branże, które nie mogą działać z powodu pandemii, będą mogły korzystać z dotychczasowych ulg także w styczniu. Dodał, że szczególne wsparcie należy się szeroko rozumianej branży gastronomicznej oraz branży fitness.
Mateusz Morawiecki powiedział, że tarcza uwzględnia szereg instrumentów, które z jednej strony kompensują koszty, z drugiej - są zastrzykiem dla najbardziej poszkodowanych. Premier dodał, że są środki, które pochodzą z uszczelnienia systemu podatkowego.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że miliard złotych z tak zwanej "tarczy branżowej" trafi do gmin i powiatów na południu Polski, dotkniętych zakazem turystyki zimowej. Na konferencji prasowej mówił, że dziś ten temat był omawiany podczas posiedzenia gospodarczego sztabu kryzysowego.
Szef rządu zapowiedział, że poszczególne programy dla najbardziej dotkniętych lockdownem gmin i powiatów zostaną przedstawione w najbliższych dniach. Na ten moment wiadomo, że wsparcie obejmie przede wszystkim południe Polski "od Ustrzyk Górnych, Ustrzyk Dolnych po Jelenią Górę przez wszystkie pasma górskie, do których się znaczna część Polaków udawała w minionych latach, a w tym roku będzie to niemożliwe, ponieważ różne rygory i zakres epidemii na to nie pozwalają" - zaznaczył.
Szef rządu powiedział również, że środki przeznaczone na tarczę branżową pochodzą z budżetu państwa. Zostały wygospodarowane dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego.
Szef rządu mówił też o pomocy dla górskich powiatów i gmin, dotkniętych zakazem turystyki zimowej. Premier powiedział, że jest szansa na to, by polska gospodarka wróciła do poziomu sprzed pandemii już za rok.
Szef rządu podkreślił, że KE zgodziła się na zaangażowanie naszych kosztów krajowych. - Jesteśmy gotowi z instrumentami finansowymi już od dawna. W związku z tym, teraz, kiedy zwrotna informacja z Komisji Europejskiej do nas dotarła, przyjmujemy w krótkim czasie odpowiednią legislację - powiedział.
Premier zaznaczył, że ta tarcza pozwoli na uratowanie kolejnych tysięcy miejsc pracy. Pomoc jest adresowana zarówno do małych, jak i dużych firm. Mikro przedsiębiorstwa skorzystają z puli ponad trzech miliardów złotych. Małe firmy mogą liczyć na wsparcie rzędu nawet 8 miliardów złotych. Dla przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 49 pracowników przewidziano ponad dwadzieścia miliardów złotych wsparcia.
Mateusz Morawiecki powiedział, że turystyka oraz branże, które nie mogą działać z powodu pandemii, będą mogły korzystać z dotychczasowych ulg także w styczniu. Dodał, że szczególne wsparcie należy się szeroko rozumianej branży gastronomicznej oraz branży fitness.
Mateusz Morawiecki powiedział, że tarcza uwzględnia szereg instrumentów, które z jednej strony kompensują koszty, z drugiej - są zastrzykiem dla najbardziej poszkodowanych. Premier dodał, że są środki, które pochodzą z uszczelnienia systemu podatkowego.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że miliard złotych z tak zwanej "tarczy branżowej" trafi do gmin i powiatów na południu Polski, dotkniętych zakazem turystyki zimowej. Na konferencji prasowej mówił, że dziś ten temat był omawiany podczas posiedzenia gospodarczego sztabu kryzysowego.
Szef rządu zapowiedział, że poszczególne programy dla najbardziej dotkniętych lockdownem gmin i powiatów zostaną przedstawione w najbliższych dniach. Na ten moment wiadomo, że wsparcie obejmie przede wszystkim południe Polski "od Ustrzyk Górnych, Ustrzyk Dolnych po Jelenią Górę przez wszystkie pasma górskie, do których się znaczna część Polaków udawała w minionych latach, a w tym roku będzie to niemożliwe, ponieważ różne rygory i zakres epidemii na to nie pozwalają" - zaznaczył.
Szef rządu powiedział również, że środki przeznaczone na tarczę branżową pochodzą z budżetu państwa. Zostały wygospodarowane dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Zmienicie to foto?!
bo nie widać innych państw !?
Tak Polska jest w stanie wrócić do poziomu gospodarczego sprzed pandemii za rok, pod jednym warunkiem, wręcz obligatoryjnym, że Morawiecki, Kaczyński, Schetyna, Pawlak i reszta partyjnych komunistów zostanie natychmiast aresztowana na dożywocie, majątki ich rodzin zostaną zarekwirowane, a oni sami w razie nawet jakiejś amnestii za kilka lat dostaną bezwzględny dożywotni zakaz pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych i pracy w spółkach publicznych/państwowych! Tylko w takim przypadku jesteśmy w stanie wyprowadzić ten kraj na prostą.