Podzielone głosy w sprawie rasizmu powieści "W pustyni i w puszczy" mieli goście "Radia Szczecin na Wieczór".
Usunięcie z kanonu lektur tej powieści zaproponował niedawno poseł Lewicy, Maciej Gdula. Wcześniej domagała się tego jedna z nauczycielek wskazując treści rasistowskie, których poloniści nie mogą wyjaśnić na lekcjach.
Całe pokolenia Polaków wychowywały się na tej lekturze ale czy to dobrze? To nie jest książka przygodowa, albo przygody są pretekstem do przedstawiana rasistowskiej ideologii - mówił dr hab. Maciej Gdula, poseł Nowej Lewicy.
- W tej powieści jest bardzo dużo twardo rasistowskich treści. Kali, który jest reprezentantem wszystkich czarnych mieszkańców Afryki przedstawiany jest jako ktoś, kto jest leniwy, zabobonny i okrutny. Przesłanie Sienkiewicza jest takie: bez panowania białych w Afryce nie będzie tam cywilizacji - ocenił Gdula.
Bez względu na to, czy Sienkiewicz będzie w kanonie lektur czy nie, chciałbym, żeby moje dzieci poznały historie Stasia i Nel - dodał Tomasz Rzymkowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, poseł PiS.
- Moim zdaniem jest to element naszego kodu kulturowego. Trudno mieć wykształcenie ogólnokształcące bez znajomości Sienkiewicza. Gdybyśmy - czysto teoretycznie - przystali na postulat, to musielibyśmy usunąć 90 procent lektur szkolnych, bo tego typu zarzuty można byłoby postawić. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam - zaznaczył.
Powieść noblisty jest lektura obowiązkową.
Całe pokolenia Polaków wychowywały się na tej lekturze ale czy to dobrze? To nie jest książka przygodowa, albo przygody są pretekstem do przedstawiana rasistowskiej ideologii - mówił dr hab. Maciej Gdula, poseł Nowej Lewicy.
- W tej powieści jest bardzo dużo twardo rasistowskich treści. Kali, który jest reprezentantem wszystkich czarnych mieszkańców Afryki przedstawiany jest jako ktoś, kto jest leniwy, zabobonny i okrutny. Przesłanie Sienkiewicza jest takie: bez panowania białych w Afryce nie będzie tam cywilizacji - ocenił Gdula.
Bez względu na to, czy Sienkiewicz będzie w kanonie lektur czy nie, chciałbym, żeby moje dzieci poznały historie Stasia i Nel - dodał Tomasz Rzymkowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, poseł PiS.
- Moim zdaniem jest to element naszego kodu kulturowego. Trudno mieć wykształcenie ogólnokształcące bez znajomości Sienkiewicza. Gdybyśmy - czysto teoretycznie - przystali na postulat, to musielibyśmy usunąć 90 procent lektur szkolnych, bo tego typu zarzuty można byłoby postawić. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam - zaznaczył.
Powieść noblisty jest lektura obowiązkową.
- W tej powieści jest bardzo dużo twardo rasistowskich treści. Kali, który jest reprezentantem wszystkich czarnych mieszkańców Afryki przedstawiany jest jako ktoś, kto jest leniwy, zabobonny i okrutny. Przesłanie Sienkiewicza jest takie: bez panowania białych w Afryce nie będzie tam cywilizacji - ocenił Gdula.
- Moim zdaniem jest to element naszego kodu kulturowego. Trudno mieć wykształcenie ogólnokształcące bez znajomości Sienkiewicza. Gdybyśmy - czysto teoretycznie - przystali na postulat, to musielibyśmy usunąć 90 procent lektur szkolnych, bo tego typu zarzuty można byłoby postawić. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam - zaznaczył.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Nie popadajmy w obłęd, kategorycznie nie można poddawać się dyktatowi chorej poprawności politycznej! Jeżeli ktoś nie je czarnego chleba, bo uważa to za rasizm - jego sprawa, ale niech nie mówi innym, że jego niezdrowe podejście ma być normą. Politycy lewicy słyną z tego, że co jakiś czas wypływają z pomysłami, które są co najmniej dyskusyjne, a wyłącznie dzięki nim mogą zaistnieć. Dlatego, przede wszystkim, używajmy rozumu, w przeciwieństwie do tych, którzy nie mogą tego czynić z oczywistych względów...
W Nowym Jorku pewien afroamerykanin pozwał New York Metropolitan Museum of Art, ponieważ jego zdaniem Jezus na obrazie „Święta rodzina z aniołami” (ok. 1700) był zbyt biały (!) a muzeum rozpowszechnia sztukę o charakterze rasistowskim.
Posłowie drodzy i wybitni nauczyciele: z rozsądkiem proszę! nie popadajcie w paranoję:)
Moralność Kalego ... ponadczasowa.
Jak Kali ukraść krowę to dobrze.
Jak Kalemu ukraść krowę to źle.
Po każdej stronie politycznej znajdują się idioci. Teraz ten lewicowiec twierdzi, że "W pustyni i w puszczy" to dzieło propagujące rasizm. Parę lat temu zasłynął pisowiec, domagający się usunięcia biało-czerwonych pasów na przejściach, bo to profanacja barw narodowych.
TRZASKOWSKI IDZ PRECZ !