Szparagi owszem: w kuchni, a nie na polu - dla Polaków praca przy zbiorze tego warzywa nie jest już opłacalna - pisze portal dziennika Rheinische Post powołując się na Stowarzyszenie Plantatorów Szparagów z Nadrenii.
Teraz to głównie Rumuni "łapią się" do sezonowej pracy na polu w Niemczech. Beelitz pod Berlinem, to "szparagowe zagłębie" w Niemczech. Kiedyś przy zbiorach pracowało nawet 3,5 tysiąca Polaków. Sezon w sezon - od lat.
- Piętnasty sezon..., po prostu sztychem szparagę wykopujemy, bo tu pola są lekkie - wspominał jeden z nich.
Sytuacja się jednak zmieniła. Sztychem pracują Rumunii, a nie Polacy. To m.in. przez wzrost wynagrodzeń w Polsce.
- Chociażby fakt zwiększania średniego wynagrodzenia i stawki minimalnej w Polsce. To spowodowało, że nie chcemy wyjeżdżać - uważa ekonomista, prof. Piotr Niedzielski.
Poza ekonomicznymi wskaźnikami, ta sytuacja pokazuje, że choć czasy trudne, to nie trzeba jeszcze tak jak do niedawna przymusowo wyjeżdżać za chlebem zagranice - mówi poseł PiS, Leszek Dobrzyński.
- Namacalny, praktyczny dowód, że rzeczywiście polska gospodarka się rozwija - podkreślił.
Bezrobocie w Polsce w lutym 2011 roku wyniosło 13,4 proc., teraz w czasie pandemii jest o ponad połowę mniejsze.
- Piętnasty sezon..., po prostu sztychem szparagę wykopujemy, bo tu pola są lekkie - wspominał jeden z nich.
Sytuacja się jednak zmieniła. Sztychem pracują Rumunii, a nie Polacy. To m.in. przez wzrost wynagrodzeń w Polsce.
- Chociażby fakt zwiększania średniego wynagrodzenia i stawki minimalnej w Polsce. To spowodowało, że nie chcemy wyjeżdżać - uważa ekonomista, prof. Piotr Niedzielski.
Poza ekonomicznymi wskaźnikami, ta sytuacja pokazuje, że choć czasy trudne, to nie trzeba jeszcze tak jak do niedawna przymusowo wyjeżdżać za chlebem zagranice - mówi poseł PiS, Leszek Dobrzyński.
- Namacalny, praktyczny dowód, że rzeczywiście polska gospodarka się rozwija - podkreślił.
Bezrobocie w Polsce w lutym 2011 roku wyniosło 13,4 proc., teraz w czasie pandemii jest o ponad połowę mniejsze.
Dodaj komentarz 4 komentarze
no sam autor pisze że robią to Rumuni. Skąd pytanie w tytule????
Rządy PiSu doprowadzą to tego że Niemcy będą u nas podcierać pupy seniorom a Anglicy pójdą na zmywaki. Na budowach będą tyrać Szwajcarzy a kanalizację i wywóz śmieci opanują Francuzi lub Amerykanie. Szwedzi będa pracować przy wyrębie lasów a Norwedzy przy patroszeniu ryb. Jeszcze będą ściągać od nas używane polonezy i maluchy. Zobaczycie. :-)
470 euro płacy minimalnej na rękę na pewno musi irytować Niemców :) Pewnie w Kołbaskowie się już zabijają na granicy żeby pracować za 12zł za godzinę, gdzie oni tyle w Niemczech dostaną ;) Serio kazali Wam takie głupoty napisać?
Jeszcze jedno bo aż sobie sprawdziłem jak wzrosła płacą w Polsce. Dzięki usilnym działaniom rządu na polu osłabiania kursu złotego w zeszłym roku minimalna w Polsce na rękę wynosiła 422 euro, dziś wynosi 407. Nie no wzrost taki że nie ma to tamto :)