Od kilkunastu lat wiadomo, że system odprowadzenia wody jest niewydolny i mieszkańcom przy większych deszczach grożą podtopienia. Szef spółki Wody Polskie w Szczecinie wytyka, że już w 2009 roku powstał raport, który wskazywał, że kanały odprowadzające deszczówkę są za małe.
Marek Duklanowski w ten sposób odniósł się do słów prezydenta Szczecina.
Piotr Krzystek na naszej antenie powiedział w ubiegłym tygodniu, że podtopienia takie jak te, które w ubiegłym roku spotkały Krzekowo i Bezrzecze będą się zdarzać. Dodał, że za stan kanałów odprowadzających wodę odpowiada miasto, ale też właśnie Wody Polskie.
Duklanowski w "Rozmowach pod Krawatem" wyjaśniał, że ich utrzymanie należy tylko do szczecińskiego samorządu i wiadomo od dawna, że są niewydolne.
- Ekspertyza przygotowana w 2009 roku wykazała jasno, że światło przepustów w kilku drogach na szczecińskim Krzekowie i Bezrzeczu jest niewystarczające. Przekrój powinien być nawet trzykrotnie większy. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, który administruje tymi urządzeniami, zlekceważył te zalecenia - powiedział Marek Duklanowski.
Marek Duklanowski dodał, że jeszcze w tym tygodniu Wody Polskie skończą pracę nad koncepcją, które mają wskazać, jak zabezpieczyć teren przed zalaniami.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku po gwałtownej nawałnicy duża część Krzekowa i Bezrzecza znalazła się pod wodą. Zalane były m.in. garaże i piwnice.
Piotr Krzystek na naszej antenie powiedział w ubiegłym tygodniu, że podtopienia takie jak te, które w ubiegłym roku spotkały Krzekowo i Bezrzecze będą się zdarzać. Dodał, że za stan kanałów odprowadzających wodę odpowiada miasto, ale też właśnie Wody Polskie.
Duklanowski w "Rozmowach pod Krawatem" wyjaśniał, że ich utrzymanie należy tylko do szczecińskiego samorządu i wiadomo od dawna, że są niewydolne.
- Ekspertyza przygotowana w 2009 roku wykazała jasno, że światło przepustów w kilku drogach na szczecińskim Krzekowie i Bezrzeczu jest niewystarczające. Przekrój powinien być nawet trzykrotnie większy. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, który administruje tymi urządzeniami, zlekceważył te zalecenia - powiedział Marek Duklanowski.
Marek Duklanowski dodał, że jeszcze w tym tygodniu Wody Polskie skończą pracę nad koncepcją, które mają wskazać, jak zabezpieczyć teren przed zalaniami.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku po gwałtownej nawałnicy duża część Krzekowa i Bezrzecza znalazła się pod wodą. Zalane były m.in. garaże i piwnice.