Sprawca wypadku w Szczecinie leczy się psychiatrycznie - poinformowała policja. W wyniku zdarzenia 19 osób zostało rannych.
Zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Szczecinie Marek Jasztal podkreślał na konferencji prasowej, że zdarzenie nie było zamachem. - Na pewno nie był to zamach terrorystyczny. Sprawcą tego zdarzenia jest obywatel Polski, 33-letni mieszkaniec Szczecina. Wstępne czynności procesowe pod nadzorem prokuratora wskazały, że jest to osoba, która od czterech lat leczy się psychiatrycznie. W tej chwili są weryfikowane te wszystkie informacje w placówkach służby zdrowia - dodał Jasztal.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano 9 zastępów państwowej straży pożarnej - poinformował st. bryg. Krzysztof Makowski, zastępca Zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP: - Cały potencjał ratowniczy od samego początku na miejscu zdarzenia był skierowany na pomoc osobom poszkodowanym. Współdziałanie z państwowym ratownictwem medycznym przebiegało tak, aby jak najszybciej i najlepiej udzielić pomocy osobom poszkodowanym. Zdarzenie to było zdarzeniem trudnym ratowniczo, te siły, które na miejscu były bardzo szybko i sprawnie udzieliły pomocy. Zrobiły wszystko co było możliwe...
Poszkodowani trafili do trzech szpitali w Szczecinie: przy Unii Lubelskiej, przy ulicy Arkońskiej i do szpitala w Zdunowie - wymienił prezydent Szczecina Piotr Krzystek: - Tam zostały te osoby, oczywiście w odpowiedni sposób zaopiekowane. Służby medyczne szpitali działają w stu procentach, więc myślę, że tak naprawdę tam już nic nie powinno się złego wydarzyć.
Działania służb podczas konferencji podsumował również wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski: - Wszystkie służby zadziałały wzorcowo. Przyjechały na miejsce, zadysponowane zostały karetki, sztab kryzysowy na miejscu. Sytuacja jest opanowana, nie grozi nikomu niebezpieczeństwo, ruch zostaje przywrócony. Sytuację mamy opanowaną. Nic złego się nie powinno już wydarzyć.
W Polsce system przyznawania uprawnień prawa jazdy kategorii B i motocyklowych nie przewiduje żadnych badań psychotechnicznych.
Osoby, które mają problemy psychiczne, nie przechodzą więc żadnego odsiewu w tym zakresie - poinformował Filip Grega, szczeciński ekspert do spraw ruchu drogowego: - Co więcej, nawet jeśli w trakcie kursu nauki jazdy, doświadczony instruktor dostrzeże jakieś nieprawidłowości w zachowaniu, w podejmowaniu decyzji - krótko mówiąc - dostrzeże jakieś symptomy, które mogłyby tutaj mówić o zaburzeniach psychicznych, to nie ma żadnego formalnego narzędzia, aby dalej tę informacje gdzieś przesłać, choćby do organu wydającego np. uprawnienia. Jest tak dlatego, że nie jest on uprawniony i predestynowany do tego...
Najpierw po godzinie 15:30, na placu Rodła kierowca osobówki marki Ford Focus wjechał w grupę pieszych. Tam rannych zostało 15 osób. Następnie sprawca próbował uciekać, jadąc w kierunku ronda Giedroycia, gdzie zderzył się z trzema samochodami. W tym zdarzeniu ranne zostały cztery osoby.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano 9 zastępów państwowej straży pożarnej - poinformował st. bryg. Krzysztof Makowski, zastępca Zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP: - Cały potencjał ratowniczy od samego początku na miejscu zdarzenia był skierowany na pomoc osobom poszkodowanym. Współdziałanie z państwowym ratownictwem medycznym przebiegało tak, aby jak najszybciej i najlepiej udzielić pomocy osobom poszkodowanym. Zdarzenie to było zdarzeniem trudnym ratowniczo, te siły, które na miejscu były bardzo szybko i sprawnie udzieliły pomocy. Zrobiły wszystko co było możliwe...
Poszkodowani trafili do trzech szpitali w Szczecinie: przy Unii Lubelskiej, przy ulicy Arkońskiej i do szpitala w Zdunowie - wymienił prezydent Szczecina Piotr Krzystek: - Tam zostały te osoby, oczywiście w odpowiedni sposób zaopiekowane. Służby medyczne szpitali działają w stu procentach, więc myślę, że tak naprawdę tam już nic nie powinno się złego wydarzyć.
Działania służb podczas konferencji podsumował również wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski: - Wszystkie służby zadziałały wzorcowo. Przyjechały na miejsce, zadysponowane zostały karetki, sztab kryzysowy na miejscu. Sytuacja jest opanowana, nie grozi nikomu niebezpieczeństwo, ruch zostaje przywrócony. Sytuację mamy opanowaną. Nic złego się nie powinno już wydarzyć.
W Polsce system przyznawania uprawnień prawa jazdy kategorii B i motocyklowych nie przewiduje żadnych badań psychotechnicznych.
Osoby, które mają problemy psychiczne, nie przechodzą więc żadnego odsiewu w tym zakresie - poinformował Filip Grega, szczeciński ekspert do spraw ruchu drogowego: - Co więcej, nawet jeśli w trakcie kursu nauki jazdy, doświadczony instruktor dostrzeże jakieś nieprawidłowości w zachowaniu, w podejmowaniu decyzji - krótko mówiąc - dostrzeże jakieś symptomy, które mogłyby tutaj mówić o zaburzeniach psychicznych, to nie ma żadnego formalnego narzędzia, aby dalej tę informacje gdzieś przesłać, choćby do organu wydającego np. uprawnienia. Jest tak dlatego, że nie jest on uprawniony i predestynowany do tego...
Najpierw po godzinie 15:30, na placu Rodła kierowca osobówki marki Ford Focus wjechał w grupę pieszych. Tam rannych zostało 15 osób. Następnie sprawca próbował uciekać, jadąc w kierunku ronda Giedroycia, gdzie zderzył się z trzema samochodami. W tym zdarzeniu ranne zostały cztery osoby.
Zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Szczecinie Marek Jasztal podkreślał na konferencji prasowej, że zdarzenie nie było zamachem.
Zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Szczecinie Marek Jasztal podkreślał na konferencji prasowej, że zdarzenie nie było zamachem.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano 9 zastępów państwowej straży pożarnej - poinformował st. bryg. Krzysztof Makowski, zastępca Zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Poszkodowani trafili do trzech szpitali w Szczecinie: przy Unii Lubelskiej, przy ulicy Arkońskiej i do szpitala w Zdunowie - wymienił prezydent Szczecina Piotr Krzystek.