Likwidacji szkoły w Zieleniewie koło Bierzwnika sprzeciwiają się nauczyciele i mieszkańcy. Zamknięta ma być również szkoła w sąsiednim Łasku. O zamiarze likwidacji poinformował wójt Gminy Bierzwnik.
Rodzice uczniów szkoły z Zieleniewa zapowiadają protest, zaskoczeni pomysłem zamknięcia placówki. Nie zgadzają się także, by dowożono dzieci do szkoły w Bierzwniku, która miałaby przejąć likwidowane oddziały.
Zaangażowana w obronę szkoły pani Paulina deklaruje, że mieszkańcy zrobią wszystko, by nie dopuścić do jej zamknięcia.
- Jak będzie trzeba, to ogłosimy strajk, wyjedziemy traktorami, udamy się, gdzie będzie to możliwe - mówi pani Paulina.
- Stajemy w obronie dzieci, bo to dzieci są najważniejsze. Będziemy walczyć, jak tylko będziemy mogli - podkreśla pani Katarzyna.
Paweł Szuber, sekretarz Gminy Bierzwnik zastrzega, że decyzji o zamknięciu obu szkół jeszcze nie podjęto. W jego ocenie, nie ma jednak innego wyjścia.
- Gmina Bierzwnik zmaga się ze spadkiem urodzin i demografia jest nieubłagana. Te decyzje muszą być podjęte właśnie głównie z tego względu - mówi Szuber.
Uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji szkół w Zieleniewie i Łąsku ma podjąć Rada Gminy Bierzwnik na sesji 30. września.
Zaangażowana w obronę szkoły pani Paulina deklaruje, że mieszkańcy zrobią wszystko, by nie dopuścić do jej zamknięcia.
- Jak będzie trzeba, to ogłosimy strajk, wyjedziemy traktorami, udamy się, gdzie będzie to możliwe - mówi pani Paulina.
- Stajemy w obronie dzieci, bo to dzieci są najważniejsze. Będziemy walczyć, jak tylko będziemy mogli - podkreśla pani Katarzyna.
Paweł Szuber, sekretarz Gminy Bierzwnik zastrzega, że decyzji o zamknięciu obu szkół jeszcze nie podjęto. W jego ocenie, nie ma jednak innego wyjścia.
- Gmina Bierzwnik zmaga się ze spadkiem urodzin i demografia jest nieubłagana. Te decyzje muszą być podjęte właśnie głównie z tego względu - mówi Szuber.
Uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji szkół w Zieleniewie i Łąsku ma podjąć Rada Gminy Bierzwnik na sesji 30. września.