Koszykarze Kinga walczyć będą w Belgii o pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów FIBA.
Szczecinianie zmierzą się na wyjeździe z zespołem Filou Oostende w czwartej kolejce spotkań grupy B. Wicemistrz Polski przegrał przed dwoma tygodniami z Filou na własnym parkiecie 73:84.
Wilki Morskie, aby wyprzedzić w tabeli belgijski zespół i zachować szansę awansu do kolejnej fazy Basketball Champions League muszą wieczorem wygrać różnicą 12 punktów. Jak zapewnia silny skrzydłowy Kinga Mateusz Kostrzewski, szczecinianie choć nie są faworytem to mogą zrealizować swój cel.
- Będziemy robić wszystko, dwoić się i troić, żeby odrobić ten deficyt u nich, ale myślę, że to jest wszystko możliwe. Myślę, że ta drużyna jest w naszym zasięgu, tylko musimy zagrać po prostu naszą prawdziwą koszykówkę, bardzo dobrą obronę, bez głupich błędów i wyprowadzać z tego szybkie ataki i znajdywać przewagę - dodaje Kostrzewski.
W składzie ekipy trenera Arkadiusza Miłoszewskiego zabraknie kontuzjowanych: Andrzeja Mazurczaka i Przemysława Żołnierewicza. Pojedynek Filou Oostende z Wilkami Morskimi rozpocznie się o godzinie 20:30.
Wilki Morskie, aby wyprzedzić w tabeli belgijski zespół i zachować szansę awansu do kolejnej fazy Basketball Champions League muszą wieczorem wygrać różnicą 12 punktów. Jak zapewnia silny skrzydłowy Kinga Mateusz Kostrzewski, szczecinianie choć nie są faworytem to mogą zrealizować swój cel.
- Będziemy robić wszystko, dwoić się i troić, żeby odrobić ten deficyt u nich, ale myślę, że to jest wszystko możliwe. Myślę, że ta drużyna jest w naszym zasięgu, tylko musimy zagrać po prostu naszą prawdziwą koszykówkę, bardzo dobrą obronę, bez głupich błędów i wyprowadzać z tego szybkie ataki i znajdywać przewagę - dodaje Kostrzewski.
W składzie ekipy trenera Arkadiusza Miłoszewskiego zabraknie kontuzjowanych: Andrzeja Mazurczaka i Przemysława Żołnierewicza. Pojedynek Filou Oostende z Wilkami Morskimi rozpocznie się o godzinie 20:30.