26-latek śmiertelnie pobity ponad 3 tygodnie temu w Szczecinie będzie pochowany w Danii.
Młody mężczyzna na stałe mieszkający w Danii, często przyjeżdżał do Szczecina. W nocy z 17 na 18 czerwca przy ul. Zofii Nałkowskiej pobito go śmiertelnie, gdy wracał do hotelu. Trafił do szpitala w stanie bardzo ciężkim, nie odzyskał przytomności, zmarł 21 czerwca. Sprawcy nie odnaleziono.
Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jednym z podnoszonych wątków jest pobicie Michaela Jensena przez sanitariuszy i policjantów.