Adwokat, prawnik, inżynier czy lekarz - przedstawicieli takich zawodów można spotkać w schroniskach, które prowadzi Centrum Socjalne Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Pomoc pracowników i wolontariuszy polega nie tylko na udostępnieniu im ciepłego miejsca do spania.
W samym Szczecinie działają 4 schroniska, w tym jedno dla samotnych matek z dziećmi. W Stargardzie są dwie placówki i w Świnoujściu jedna.
W szczecińskich schroniskach Caritasu przebywa około 200 osób. Proponujemy im, oprócz ciepłego kąta, wyjazdy turystyczne, ale również rekolekcje trzeźwościowe - mówi ks. Maciej Szmuc, dyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. - Przy schronisku na Nehringa i przy schronisku dla kobiet w Płoni prowadzimy punkty konsultacyjne dla osób, które poszukują wyjścia z problemu alkoholowego. Trzeci punkt konsultacyjny prowadzimy wspólnie z Siostrami Misjonarkami Miłości na Bulwarze Gdańskim.
- Pokazując inne życie chcemy sprowokować bezdomnego do zmiany - tłumaczy Włodzimierz Gutkowski, terapeuta i kierownik schronisk dla bezdomnych mężczyzn Caritas w Szczecinie. - To nie o to chodzi, że zrobimy im turniej szachowy, że wyjadą do Krakowa, na rekolekcje trzeźwościowe, damy mu jeść, pić, a on będzie siedział i telewizor oglądał. Nie. Pokazujemy, że można pracować, zarabiać pieniądze, pięknie żyć, pójść do kina.
Więcej o pomocy Caritas dla bezdomnych w audycji katolickiej "Religia na fali".