Trzeba podjąć próbę reaktywowania przemysłu stoczniowego w Szczecinie. SLD optuje za przejęciem terenów postoczniowych przez samorząd województwa i miasta. PiS wolałby, aby stocznie przywrócił jej dawny właściciel Porta Holding.
Piotrowski uważa, że mimo wypłat realizowanych przez syndyka wystarczy pieniędzy na odbudowę stoczni. - Technicznie to możliwe, prawne drogi nie są jeszcze zamknięte - tłumaczy prezes Holdingu Stoczniowego.
Były senator Krzysztof Zaremba twierdzi, że syndyk specjalnie wypłaca pieniądze, aby uniemożliwić postępowanie układowe dla stoczni. - Co się stało, że nagle po 10 latach tak przyspieszono wypłaty? M.in. po to, żeby skasować ten projekt - dodaje Zaremba.
Krzysztof Piotrowski przypomniał, że statki trzeba wymieniać co 20 lat i w tym widzi szansę dla stoczni. Przyznał jednak, że u syndyka jest coraz mniej pieniędzy.
Szczecińskie sądy od wielu lat nie chcą zdecydować o układzie dla stoczni.
Tereny stoczni obecnie należą do Towarzystwa Finansowego Silesia w Katowicach. Od niego SLD chciałby się dowiedzieć, jakie ma plany wobec majątku. W najbliższą środę nadzwyczajne wspólne posiedzenie sejmiku województwa i rady Szczecina poświęcone ewentualnej odbudowie stoczni.