Szczeciński tenisista Marcin Matkowski wylatuje w środę do Australii na pierwszy turniej w 2017 roku. Deblista rozpoczyna sezon bez stałego partnera.
Na imprezie na początku stycznia wystąpi w parze z Serbem Viktorem Troickim, ale nie wiadomo z kim zagra w Australian Open. Na razie - jak mówi - nie rozważał występów z Mariuszem Fyrstenbergiem, z którym grał przez kilkanaście lat.
- Na razie tego tematu nie było, bo zarówno ja, jak i Mariusz, mamy niższy ranking niż byśmy chcieli. Nawet jakbyśmy chcieli razem grać, to i tak nie załapiemy się do dużych turniejów. Dlatego na razie tego tematu nie ma. Mam nadzieję, że po Australii obydwaj zagramy tak dobrze, że będzie można w ogóle o tym rozmawiać - komentuje Matkowski.
W swojej karierze Marcin Matkowski wygrał 17 turniejów ATP. Grał też w trzech finałach wielkoszlemowych.
- Na razie tego tematu nie było, bo zarówno ja, jak i Mariusz, mamy niższy ranking niż byśmy chcieli. Nawet jakbyśmy chcieli razem grać, to i tak nie załapiemy się do dużych turniejów. Dlatego na razie tego tematu nie ma. Mam nadzieję, że po Australii obydwaj zagramy tak dobrze, że będzie można w ogóle o tym rozmawiać - komentuje Matkowski.
W swojej karierze Marcin Matkowski wygrał 17 turniejów ATP. Grał też w trzech finałach wielkoszlemowych.