Paweł M. ps. "Misiek" usłyszał zarzuty. W delegaturze prokuratury krajowej w Krakowie zakończyło się przesłuchanie lidera pseudokibiców Wisły Kraków zatrzymanego we Włoszech na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Paweł M. usłyszał zarzut założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która miała wprowadzić na rynek znacznie ilości narkotyków, środków odrzucających i psychotropowych - poinformowała Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej. Mężczyzna nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Ewa Bialik dodała, że prokuratorzy skierują wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego tymczasowego aresztu. Jeszcze w środę wniosek ma trafić do sądu.
Adwokat Andrzej Mucha, obrońca Pawła M., mówił, że jego klient nie przyznał się do zarzutów i odmówił złożenia wyjaśnień, ponieważ przedstawione do tej pory dowody nie są obiektywne i nie uwiarygadniają w sposób dostateczny stawianych Pawłowi M. zarzutów.
Lider pseudokibiców Wisły Kraków, poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania, w nocy z czwartku na piątek został przetransportowany z Włoch do Polski. Prokuratorzy z Katowic i Krakowa podejrzewają go o kilka przestępstw.
W przyszłym tygodniu Paweł M. zostanie przesłuchany również w prokuraturze w Katowicach, która przeciwko niemu prowadzi osobne śledztwo. Grozi mu do 15-tu lat więzienia.
Adwokat Andrzej Mucha, obrońca Pawła M., mówił, że jego klient nie przyznał się do zarzutów i odmówił złożenia wyjaśnień, ponieważ przedstawione do tej pory dowody nie są obiektywne i nie uwiarygadniają w sposób dostateczny stawianych Pawłowi M. zarzutów.
Lider pseudokibiców Wisły Kraków, poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania, w nocy z czwartku na piątek został przetransportowany z Włoch do Polski. Prokuratorzy z Katowic i Krakowa podejrzewają go o kilka przestępstw.
W przyszłym tygodniu Paweł M. zostanie przesłuchany również w prokuraturze w Katowicach, która przeciwko niemu prowadzi osobne śledztwo. Grozi mu do 15-tu lat więzienia.