Hubert Hurkacz w półfinale prestiżowego Miami Open rangi ATP 1000. Polak z kwitkiem odprawił kolejnego faworyta, tym razem rozstawionego na Florydzie z numerem 2 Greka Stafanosa Thitsipasa.
Po słabym pierwszym secie przegranym 2:6, Polak odrodził się w dwóch kolejnych partiach które wygrał do 3 i 4.
Swój niesamowity tryumf z Grekiem Tistsipasem Hubert Hurkacz podsumował krótko zwięźle i na temat.
- Mega się cieszę ze zwycięstwa, Stefanos był seta do przodu i prowadził z przełamaniem, ale udało mi się obronić break-point w kolejnym gemie. To było kluczowe, żeby wierzyć i walczyć do końca - powiedział.
To największy sukces Huberta Hurkacza w karierze, nigdy wcześniej nie grał w półfinale turnieju tej rangi.
Teraz zmierzy się z rozstawionym z Miami z czwórką Rosjaninem Andrejem Rublewem.
- Mam respekt do wszystkich tenisistów. Wiem jak świetnym graczem jest Hubert Hurkacz. Pamiętam, że wygrał ze mną w zeszłym roku. Ja czuję większa presję, bo jestem tenisistą ze ścisłej czołówki i z wyższym rankingiem – mówi rosyjski przeciwnik Huberta Hurkacza.
W piątek także w półfinale zobaczymy polsko-amerykański debel Iga Świątek - Bethanie Mattek–Sands w pojedynku z Japonkami rozstawionymi z piątką: Aoyamą i Shibaharą.
Swój niesamowity tryumf z Grekiem Tistsipasem Hubert Hurkacz podsumował krótko zwięźle i na temat.
- Mega się cieszę ze zwycięstwa, Stefanos był seta do przodu i prowadził z przełamaniem, ale udało mi się obronić break-point w kolejnym gemie. To było kluczowe, żeby wierzyć i walczyć do końca - powiedział.
To największy sukces Huberta Hurkacza w karierze, nigdy wcześniej nie grał w półfinale turnieju tej rangi.
Teraz zmierzy się z rozstawionym z Miami z czwórką Rosjaninem Andrejem Rublewem.
- Mam respekt do wszystkich tenisistów. Wiem jak świetnym graczem jest Hubert Hurkacz. Pamiętam, że wygrał ze mną w zeszłym roku. Ja czuję większa presję, bo jestem tenisistą ze ścisłej czołówki i z wyższym rankingiem – mówi rosyjski przeciwnik Huberta Hurkacza.
W piątek także w półfinale zobaczymy polsko-amerykański debel Iga Świątek - Bethanie Mattek–Sands w pojedynku z Japonkami rozstawionymi z piątką: Aoyamą i Shibaharą.