W Stanach Zjednoczonych pojedynek będzie rozgrywany w niedzielne popołudnie. Dzięki transmisji w telewizji Hurkacz stanie się tutaj jeszcze bardziej rozpoznawalny, a jest to niełatwe na bardzo trudnym i szalenie konkurencyjnym amerykańskim rynku. Nasz tenisista w sobotę odpoczywał, wyłączył telefon i unikał kontaktu ze światem zewnętrznym. W niedzielę stanie przed szansą dokonania historycznej rzeczy w męskim polskim tenisie.
Obaj tenisiści to bliscy koledzy. Grali ze sobą razem w deblu, ale jeszcze ani raz w rywalizacji singlowej na wielkim turze.
Hubert Hurkacz ma szansę nawiązać do sukcesu Agnieszki Radwańskiej z 2012 roku, która wówczas triumfowała w tych zawodach, pokonując w finale Marię Szarapową.