Koszykarze Kinga Szczecin wygrali z Treflem Sopot 75:59 (15:14, 19:8, 23:20, 18:17) w trzecim meczu finałowym ekstraklasy.
Są w połowie drogi po mistrzostwo Polski. Po tym sukcesie, ekipa trenera Arkadiusza Miłoszewskiego w rywalizacji play-off do czterech zwycięstw prowadzi 2:1. Jak podkreśla silny skrzydłowy Wilków Morskich Kacper Borowski, kluczem do środowej wygranej była bardzo dobra gra w obronie, bo sopocianie zdobyli tylko 59 punktów.
- Mieliśmy twardą obronę, gdzie Sopot rzucił 22 punkty. Postawiliśmy twarde warunki. W drugiej połowie coś się zacięło. Sopot postawił strefę, były łatwe punkty z kontrataku. Nie mogliśmy spokojnie ustawić się w obronie. Wygraliśmy, cieszymy się z tego i chcemy to powtórzyć w następnym meczu w piątek - powiedział Borowski.
Najwięcej punktów dla zwycięskiego zespołu - 22 - zdobył Andrzej Mazurczak.
🚨| MAMY TO! DWA DO JEDNEGO! 🐺
— KingWilki (@KingWilki) June 5, 2024
Wygrywamy przed własną publicznością z Treflem Sopot 75:59! 💪
Jeszcze dwa kroki, w piątek czas na kolejny! 🔥
Dziękujemy za świetny doping, ponieśliście nas do tego zwycięstwa 🙌
PIĄTEK | 20:00 | NETTO ARENA 👀
WSZYSCY NA WILKI! 👑#plkpl pic.twitter.com/W4no8GJMoJ
Czwarte finałowe spotkanie o mistrzostwo Polski koszykarzy Kinga z Treflem Sopot odbędzie się w piątek w hali Netto Arena w Szczecinie.