Koncert z Dariusem Brubeckiem, światową gwiazdą jazzu, odbył się w studiu S-1 Radia Szczecin. To inicjatywa z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Złapało i gra "My Pierwsza Brygada" na jazzowo. Naprawdę bardzo fajne wykonanie i aranżacja. Jak widać nawet muzykom się podobało, co powiedzieli. Lubię jazz, podoba mi się, bardzo fajny koncert - mówił jeden z melomanów.
Razem z bandem Sylwestra Ostrowskiego wystąpili gościnnie wokaliści: Dorota Miśkiewicz, Filip Lato i Justyna Jarzębińska.
- Ja się w ogóle strasznie stresowałam przed koncertem. Ponieważ jak występuję solo, bez chóru, to jest dla mnie trochę inna sytuacja. Dużo stresu, ale było bardzo pozytywnie, więc się cieszę - mówiła po swoim występie Jarzębińska.
Później na scenę wszedł Darius Brubeck Quartet.
- Jestem pod wrażeniem, bardzo mi się podobało. - To był wspaniały koncert. Wspaniale uczczono stulecie odzyskania niepodległości. Wspaniali wykonawcy, jazz. - Przepiękny koncert. Cieszymy się, że możemy uczestniczyć w takim znakomitym przedstawieniu. Jest świetna atmosfera - mówili słuchacze.
Był to drugi koncert Dariusa Brubecka w Szczecinie. 60 lat temu zagrał ze swoim ojcem Davem w pierwszej siedzibie Operetki przy ulicy Potulickiej. 11-letni wtedy Darius zagrał na fortepianie.
Koncert rozpoczął szczeciński saksofonista Sylwester Ostrowski ze swoim bandem. Wykonali oni jazzowe aranżacje "Etiudy Rewolucyjnej" a także "My Pierwsza Brygada".
Razem z bandem Sylwestra Ostrowskiego wystąpili gościnnie wokaliści: Dorota Miśkiewicz, Filip Lato i Justyna Jarzębińska.