Piękno islandzkiej muzyki sprzed kilku wieków doceniła publiczność 16. Szczecińskiego Festiwalu Muzyki Dawnej.
W piątek wieczorem w kościele Ewangelicko-Augsburskim pod wezwaniem Świętej Trójcy w Szczecinie wystąpił islandzki zespół Funi.
Funi to duet składający się ze znakomitej śpiewaczki Báry Grímsdóttir i instrumentalisty strunowego Chris'a Fostera. Czerpiemy z bogatych islandzkich źródeł - mówi o repertuarze Funi Chris Foster.
- Sama melodia powstała kilka wieków temu, ale została przez nas na nowo zaaranżowana w ciągu ostatnich lat - zaznaczył.
Tu harmonia jest też inna - mówi dalej Bára Grímsdóttir.
Komponuję i śpiewam według tradycyjnych wzorców, to nie są europejskie skale, ale stare, ludowe - powiedziała.
W sobotę - w ramach Szczecińskiego Festiwalu Muzyki Dawnej - w samo południe spotkanie dla dzieci ze Skandynawskimi Sagami w wykonaniu zespołu Tryzna, ze szczególnym udziałem Michała Matyni, wirtuoza liry korbowej i dud.
To muzyczne spotkanie - w Teatrze Kana.
Funi to duet składający się ze znakomitej śpiewaczki Báry Grímsdóttir i instrumentalisty strunowego Chris'a Fostera. Czerpiemy z bogatych islandzkich źródeł - mówi o repertuarze Funi Chris Foster.
- Sama melodia powstała kilka wieków temu, ale została przez nas na nowo zaaranżowana w ciągu ostatnich lat - zaznaczył.
Tu harmonia jest też inna - mówi dalej Bára Grímsdóttir.
Komponuję i śpiewam według tradycyjnych wzorców, to nie są europejskie skale, ale stare, ludowe - powiedziała.
W sobotę - w ramach Szczecińskiego Festiwalu Muzyki Dawnej - w samo południe spotkanie dla dzieci ze Skandynawskimi Sagami w wykonaniu zespołu Tryzna, ze szczególnym udziałem Michała Matyni, wirtuoza liry korbowej i dud.
To muzyczne spotkanie - w Teatrze Kana.