W Czechach bobry wyręczyły człowieka i pomogły zaoszczędzić kilkadziesiąt milionów koron.
Budując swoje tamy, zwierzęta w naturalny sposób odtworzyły osuszone przez ludzi mokradła.
Projekt rewitalizacji dawnego poligonu wojskowego w Brdach powstał siedem lat temu, jednak pozwolenie na rozpoczęcie prac wydano niedawno. Okazało się, że nie będzie już potrzebne, bo natura poradziła sobie sama. Tworząc tamy na wybudowanym przez wojsko kanale melioracyjnym, bobry doprowadziły do ponownego zabagnienia terenu. Oszczędności mogą sięgać trzydziestu milionów koron, czyli około pięciu milionów złotych.
To niecodzienny przykład współpracy bobra z człowiekiem. Zwykle rosnąca populacja tego gatunku powoduje szkody. W wyniku działalności bobrów, w Czechach zdarzały się w ostatnich latach przypadki podtopień pól i torów kolejowych czy uszkodzenia wałów przeciwpowodziowych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Projekt rewitalizacji dawnego poligonu wojskowego w Brdach powstał siedem lat temu, jednak pozwolenie na rozpoczęcie prac wydano niedawno. Okazało się, że nie będzie już potrzebne, bo natura poradziła sobie sama. Tworząc tamy na wybudowanym przez wojsko kanale melioracyjnym, bobry doprowadziły do ponownego zabagnienia terenu. Oszczędności mogą sięgać trzydziestu milionów koron, czyli około pięciu milionów złotych.
To niecodzienny przykład współpracy bobra z człowiekiem. Zwykle rosnąca populacja tego gatunku powoduje szkody. W wyniku działalności bobrów, w Czechach zdarzały się w ostatnich latach przypadki podtopień pól i torów kolejowych czy uszkodzenia wałów przeciwpowodziowych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski