Po ośmiu miesiącach jest porozumienie w sprawie utworzenia rządu w Belgii. Tyle minęło od czerwcowych wyborów parlamentarnych.
Partie, które mają tworzyć rząd, uzgodniły główne zapisy umowy koalicyjnej. O ustaleniach został już poinformowany król Belgów - Filip. Do wynegocjowania pozostaje jeszcze podział stanowisk w nowym rządzie.
"Kości zostały rzucone” - to jedyny jak na razie komentarz na portalu X przyszłego premiera, szefa prawicowej partii N-VA. Bart de Wever, stojący na czele umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów, nie chciał wypowiadać się dla mediów, gdy w nocy opuszczał Pałac Królewski.
Osiem miesięcy - tyle trwały negocjacje w sprawie utworzenia nowego rządu w Belgii. Kluczowe okazały się uzgodnienia dotyczące podatku od zysków kapitałowych, indeksacji świadczeń socjalnych czy ograniczenia zasiłków dla bezrobotnych.
Każdy rząd w Belgii musi mieć przedstawicieli z obu stron granicy językowej - Flandrii i Walonii. Nowy gabinet będzie tworzyć pięć partii, oprócz N-VA, także chrześcijańscy demokraci i socjaliści z niderlandzkojęzycznego regionu na północy Belgii, a z frankofońskiego południa - liberałowie i centroprawica. Do wynegocjowania pozostaje jeszcze podział stanowisk w nowym rządzie.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
"Kości zostały rzucone” - to jedyny jak na razie komentarz na portalu X przyszłego premiera, szefa prawicowej partii N-VA. Bart de Wever, stojący na czele umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów, nie chciał wypowiadać się dla mediów, gdy w nocy opuszczał Pałac Królewski.
Osiem miesięcy - tyle trwały negocjacje w sprawie utworzenia nowego rządu w Belgii. Kluczowe okazały się uzgodnienia dotyczące podatku od zysków kapitałowych, indeksacji świadczeń socjalnych czy ograniczenia zasiłków dla bezrobotnych.
Każdy rząd w Belgii musi mieć przedstawicieli z obu stron granicy językowej - Flandrii i Walonii. Nowy gabinet będzie tworzyć pięć partii, oprócz N-VA, także chrześcijańscy demokraci i socjaliści z niderlandzkojęzycznego regionu na północy Belgii, a z frankofońskiego południa - liberałowie i centroprawica. Do wynegocjowania pozostaje jeszcze podział stanowisk w nowym rządzie.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin