Jako jedyna polska artystka otrzymała aż cztery razy główną nagrodę na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Znana jest nie tylko z nastrojowych utworów, ale także z dramatycznych, refleksyjnych i kabaretowych. We wtorek w Złotej Sali Filharmonii w Szczecinie wystąpiła Edyta Geppert.
Wróciłam do Państwa po dwóch latach – powiedziała artystka.
- Nigdy nie traktowałam mojego śpiewania jako popisu wokalnego, ponieważ nie uważam się za jakąś wybitną wokalistkę, raczej taką interpretatorkę piosenki. Na tym się skupiam, żeby zaprosić ludzi do swojego świata i podzielić się tym, co czuję – uzupełniła.
Bardzo lubię spotykać się z publicznością – dodała Geppert.
- Czułam się cudownie tu na tej scenie, czułam ogromną sympatię i ciepło ze strony publiczności, a to jest nieodzowne, żeby ten wieczór się udał. Musi być relacja między publicznością a wykonawcą. Ogromnie się cieszę, że nie zawiodłam, że koncert został tak przyjęty – stwierdziła Edyta Geppert.
Gorąco oklaskiwany występ artystka zakończyła bisem – "Och, życie, kocham Cię nad życie" Włodzimierza Korcza do tekstu Wojciecha Młynarskiego.